"Chcieliśmy jak najszybciej chwycić za broń". 77 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie

77 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. W godzinę "W" ponad 40 tysięcy głównie młodych warszawiaków uderzyło na Niemców okupujących stolicę.

2021-08-01, 06:45

"Chcieliśmy jak najszybciej chwycić za broń". 77 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie

Powiązany Artykuł

Agnieszka Kamińska  Prezes Polskiego Radia 1200.jpg
"Relacje na żywo, pieśni powstańcze". Agnieszka Kamińska o obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego w Polskim Radiu

Powstanie było próbą oswobodzenia stolicy spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem Armii Czerwonej nacierającej ze wschodu. Dowództwo Armii Krajowej jak i sami warszawiacy mogli sądzić, że Niemcy są już pokonani.

Od 1943 roku przez stolicę wycofywały się oddziały niemieckie, które zostały rozbite przez Sowietów. - Ponadto latem 1944 roku słychać było odgłosy frontu i zdawało się, że Sowieci lada dzień przekroczą Wisłę i wkroczą do Warszawy - mówi Jerzy Mindziukiewicz ps. Jur. - Kiedy zobaczyliśmy pokrwawionych Niemców, już nie w takich eleganckich mundurach, oraz jak usłyszeliśmy wyraźnie odgłosy armat ze wschodu, to chcieliśmy jak najszybciej chwycić za broń - powiedział powstaniec.

Czytaj także:

Moment wybuchu Powstania jest wspominany jako chwila niepewności, ale i olbrzymiej radości. - Byliśmy gotowi na wszystko - mówi Irena Paśnik ps. Irka. - Cudownie było. Mieliśmy namiastkę wolności nie zdając sobie sprawę z tego, co nas czeka. Nie żałujemy niczego i mogę to powiedzieć w imieniu wszystkich, nie żałujemy - powiedziała Irena Paśnik.

REKLAMA

W ciągu pierwszych dni Powstania w mieście zapanowała euforia, a ulice i budynki pełne były biało-czerwonych flag. Tadeusz Jarosz ps. Topacz szczególnie zapamiętał flagę, która znalazła się na najwyższym budynku Warszawy. - Kiedy na szczycie Prudentiali zobaczyłem łopocący biało-czerwony sztandar, czegoś takiego nigdy potem nie przeżyłem. Łopotała biało-czerwona flaga, na urągowisko Niemcom - powiedział Tadeusz Jarosz.

Czytaj także:

Powstanie nie mogłoby wybuchnąć, gdyby nie przychylność ludności cywilnej, która aktywnie brała udział w budowie barykad, a także poniosła największe straty. Mówiła o tym Wanda Traczyk-Stawska. - Ludność cywilna była najważniejszym elementem Powstania, bez niej ono musiałoby się pierwszego dnia skończyć. Cywile dali nam opatrunki, dali nam jedzenie i pokazali, którędy pójść żeby zaskoczyć nieprzyjaciela - powiedziała Wanda Traczyk-Stawska.

Powstanie Warszawskie trwało 63 dni. Sowieci wstrzymali ofensywę i zatrzymali się na linii Wisły. Wskutek walk zginęło około 10 tysięcy żołnierzy i ponad 150 tysięcy cywilów.

REKLAMA

W czasie walk oraz bezpośrednio po nich Niemcy zburzyli ponad 80 procent zabudowań lewobrzeżnej Warszawy.

IAR/jb

REKLAMA

***

Polskie Radio aktywnie włącza się w obchody w 77. rocznicy Powstania Warszawskiego. Wszystkie anteny publicznego nadawcy przygotowały szereg unikatowych materiałów, zawierających m.in. archiwalne nagrania oraz rozmowy z ekspertami i historykami. 1 sierpnia z radioodbiorników płynąć będą dźwięki powstańczych pieśni oraz wspomnienia tych, którzy w 1944 roku bohatersko walczyli o Warszawę i wolną Polskę.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej