Kluzik: krytykujmy gnuśny i słaby rząd
Joanna Kluzik-Rostkowska napisała do Jarosława Kaczyńskiego list otwarty, w którym prosi prezesa PiS by powstrzymał się od złośliwości i wojennej retoryki pod adresem jej ugrupowania.
2010-11-29, 05:20
Posłuchaj
Przewodnicząca Klubu Parlamentarnego "Polska Jest Najważniejsza" podkreśla, że głównym polem krytyki dla opozycji powinien być "słaby i gnuśny" rząd Platformy Obywatelskiej, a nie inny klub opozycyjny. Według Joanny Kluzik-Rostkowskiej PiS zajmuje się PJN i to w sensie wywoływania emocji a nie pracy merytorycznej.
- Bardzo w tym liście chciałam poprosić prezesa Kaczyńskiego żeby zacząć spokojną pracę jako opozycja, bo przed nami trudny czas, budżet w parlamencie - powiedziała przewodnicząca klubu "Polska Jest Najważniejsza". Szanse na to, że do jej klubu dołączą kolejni posłowie PiS oceniła jako spore. Jednocześnie wyraziła nadzieję, że jej apel do prezesa Kaczyńskiego o wygaszenie emocji zostanie uszanowany.
- Jeżeli mamy argumenty, które przekonują posłów żeby być z nami, to ja się bardzo z tego cieszę - powiedziała posłanka. Zadeklarowała, że nie będzie się emocjonalnie negatywnie odnosiła do prezesa Kaczyńskiego ani do kolegów z PiS.
Poseł PiS Adam Hofman powiedział, że PiS podtrzymuje swoją gotowość przyjęcia z powrotem części posłów ale nie ma już czasu zajmować się byłymi kolegami z PJN. - Niech idą swoją drogą, my zajmujemy się tym, co najważniejsze: zdrowie, budżet emerytury - podkreślił poseł PiS. Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że w grudniu odbędzie się kongres stowarzyszenia "Polska Jest Najważniejsza".
Program PJN
Program jest przygotowywany. Najważniejsze jego elementy to według posłanki polityka społeczna ze szczególnym uwzględnieniem polityki demograficznej i nowoczesnych rozwiązań prorodzinnych, gospodarka i polityka zagraniczna.
Program polityki zagranicznej ma się według Joanny Kluzik-Rostkowskiej opierać na tym, co wypracował Lech Kaczyński.
Zdaniem Joanny Kluzik-Rostkowskiej, jeśli zgodnie z przeciekiem z portalu WikiLeaks Rosja lubi uległych sąsiadów, to jest to kolejny oczywisty dowód, że powinniśmy w bardzo spokojny, ale stanowczy sposób budować swoją pozycję na arenie międzynarodowej.
sm
REKLAMA