Chaos i paraliż po ostrym ataku zimy
IMGW zapowiada, że opady śniegu będą zdecydowanie maleć, w środę w całym kraju bardzo mocno spadnie za to temperatura.
2010-11-30, 20:17
Posłuchaj
Utrudnienia drogowe na Podlasiu, w Warszawie i Łodzi, problemy z komunikacją miejską w stolicy, opóźnione pociągi, odwołane loty - to skutki wtorkowych opadów śniegu i niskich temperatur. Trzy osoby zmarły prawdopodobnie z powodu wychłodzenia organizmu.
IMGW zapowiada, że opady śniegu będą we wtorek zdecydowanie maleć, w nocy i nad ranem w środę w całym kraju bardzo mocno spadnie za to temperatura; na północnym-wschodzie może być nawet minus 20 stopni. W nocy na ulice Łodzi wyruszy specjalny autobus z pomocą dla bezdomnych, władze Krakowa zapowiedziały, że w dziesięciu punktach miasta wieczorem uruchomione zostaną koksowniki.
PKP PLK zapewnia, że pociągi na trasach krajowych kursują normalnie, a opóźnienia do kilkunastu minut występowały w Warszawie i okolicach, pod Lwówkiem Śląskim (Dolnośląskie) i Krotoszynem (Wielkopolskie). Kilka pociągów odwołały Koleje Mazowieckie.
Kłopoty mają też lotniska
REKLAMA
We wtorek do południa odwołano połączenia lotnicze między Warszawą a Frankfurtem, Duesseldorfem, Genewą i Londynem. Wiele rejsów do i z Warszawy jest opóźnionych - m.in. do Helsinek, Amsterdamu oraz Pragi. Problemy mogą też mieć pasażerowie rejsów krajowych.
Paraliż stolicy
W stolicy Zarząd Transportu Miejskiego wstrzymał kursowanie czterech linii podmiejskich (703, 705, 721, 801). Mieszkańcy odległych dzielnic i podwarszawskich miejscowości muszą czekać na autobusy nawet kilkadziesiąt minut. Najbardziej korkuje się centrum miasta. Godziny kursowania 30 linii tramwajowych i 24 linii autobusowych są ustalane na bieżąco, w zależności od opóźnień, przez pracowników ZTM obecnych na pętlach. Rano 30 tramwajów miało awarie. Wg policji sytuacja na warszawskich ulicach jest jednak "lepsza niż w poniedziałek wieczorem".
Radni PiS chcą, by prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz przeprosiła warszawiaków za poniedziałkowy paraliż miasta spowodowany opadami śniegu i obiecała, że to się nie powtórzy. "Jeżeli pani prezydent przegrywa walkę ze śniegiem, to jak poradzi sobie z innymi problemami warszawiaków?" - pytał radny Jarosław Krajewski.
Ciężarówka zablokowała drogę
Droga między podwarszawskim Pruszkowem a Ożarowem, którą przez ostatnią dobę blokował tir, który utknął przy wjeździe na wzniesienie, jest już przejezdna - powiedziała we wtorek wieczorem PAP rzeczniczka Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Monika Burdon.
Wcześniej Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji informowała PAP, że tir jadący w kierunku Poznania nie mógł podjechać pod wzniesienie, próbował zawrócić i utknął, stając w poprzek drogi.
REKLAMA
Do popołudnia droga nr 718 w kierunku Ożarowa była całkowicie zablokowana. Samochody, w tym ok. 50 ciężarówek, stały w wielogodzinnym korku. Na miejsce wysłano ciężki, specjalistyczny sprzęt, który pomagał w usunięciu tira.
- W sumie drogę blokowało pięć ciężarówek. Wszystkie zostały już z tego miejsca usunięte - powiedziała Burdon.
Rekordowe opady
Przez dwie godziny ruch czasowo wstrzymany był na największych skrzyżowaniach w Białymstoku, by pługi mogły je odśnieżyć. Czasowo wstrzymano też przejazd tirów przez Białystok, wówczas policja konwojowała ciężarówki kolumnami przez obwodnicę miasta. Jak powiedział prezydent miasta Tadeusz Truskolaski system odśnieżania miasta nie zadziałał z powodu nadzwyczajnej sytuacji pogodowej; w mieście spadło około 20 cm śniegu. IMGW przyznało, że to dużo, być może jednorazowo jeden z największych opadów w ostatnich latach.
Trudne warunki na drogach
Przez cały wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informowała, że główne trasy krajowe i wojewódzkie w większej części kraju są przejezdne. Nawierzchnie są jednak pokryte błotem pośniegowym i rozjeżdżonym śniegiem, a miejscami oblodzone. Znaczące problemy odnotowano na Podlasiu i w Łodzi. Z powodu problemów z podjazdami ciężarówki blokowały też krajową "jedynkę" w Łodzi. Policja zaapelowała do kierowców jadących tą trasą, by omijali miasto.
Jak poinformowała we wtorek Komenda Główna Policji, w poniedziałek doszło do 99 wypadków, w których zginęło sześć osób, a 128 zostało rannych. Zdecydowanie więcej było kolizji - w samej Warszawie od poniedziałku rano do wtorku odnotowano ich 130. Policja apeluje, by kierowcy jechali wolniej i ostrożniej, a przed wyruszeniem w drogę sprawdzili stan techniczny auta i dobrze je odśnieżyli. Także piesi powinni szczególnie uważać, są bowiem gorzej widoczni.
Natomiast straż pożarna tylko w poniedziałek, z powodu załamania się pogody i intensywnych opadów śniegu interweniowała 266 razy. W całym kraju doszło też do 219 pożarów, w których zginęło siedem osób. Część z nich mogła mieć związek z wadami urządzeń grzewczych lub nieumiejętnym posługiwaniem się nimi. Strażacy apelują o usuwanie śniegu i lodu z dachów. Zgodnie z prawem budowlanym to obowiązek właścicieli, zarządców i administratorów budynków.
REKLAMA
Minister sprawiedliwości podjął decyzję o zaangażowaniu więźniów w akcję odśnieżania. Po pomoc mogą zgłaszać się gminy. W odśnieżaniu już uczestniczy ponad 700 osadzonych, ponad trzy tys. kolejnych jest gotowych do pracy.
IMGW zapowiada, że opady śniegu będą we wtorek zdecydowanie maleć, w nocy i nad ranem w całym kraju bardzo mocno spadnie za to temperatura; na północnym-wschodzie może być nawet minus 20 stopni.
rr
REKLAMA