Wizyta prezydenta Rosji- nowe otwarcie?
Ponad 93 procent Polaków jest zdania, że poniedziałkowa wizyta prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa wpłynie pozytywnie na stosunki polsko-rosyjskie.
2010-12-05, 03:00
Posłuchaj
Tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini.
Prezes Instytutu Marcin Duma uważa, że przyczyną takiego wyniku jest fakt, że Polacy chcą lepszych stosunków z Moskwą. - Nie mamy tutaj do czynienia z hura optymizmem badanych, gdyż aż 73 procent badanych uważa, że będzie to wpływ raczej pozytywny, a jedynie 20 procent respondentów twierdzi, że będzie to zdecydowanie pozytywny wpływ - zauważa politolog.
Marcin Duma stawia tezę, że badani po prostu życzyliby sobie lepszych relacji z sąsiadem, a wizyta prezydenta Rosji może być dobrym momentem by dokonać "nowego otwarcia".
Jedynie 2 procent badanych uważa, że wizyta prezydenta Rosji wpłynie negatywnie na stosunki Warszawa - Moskwa, a 5 procent respondentów nie ma zdania. Z sondażu Instytutu Homo Homini wynika, że 62 procent badanych twierdzi, iż przyjazd Dmitrija Miedwiediewa w ogóle wpłynie na zmianę stosunków polsko- rosyjskich. Z kolei 28% respondentów uważa, że ta wizyta nie będzie miała żadnego wpływu, a 10 procent nie ma zdania.
Marcin Duma zauważa, że na te wyniki nie ma wpływu krytyczny stosunek Polaków do sposobu wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. - W badaniach negatywnie ocenia jest zarówno strona polska jak i rosyjska, ale nie ma to przełożenia na to, w jaki sposób respondenci chcieliby współpracować z Rosjanami - twierdzi prezes Instytut Badania Opinii Homo Homini.
Z październikowego sondażu przeprowadzonego dla Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini wynikało, że 56 procent respondentów źle ocenia to, jak jest wyjaśniana katastrofa smoleńska, 26 procent dobrze, a 18 procent neutralnie.
Ulubieni sąsiedzi
W najnowszym badaniu ankieterzy Instytutu pytali Polaków także o to, których sąsiadów darzymy największą sympatią. Na pierwszym miejscu znaleźli się Czesi - prawie 39 procent badanych uważa ich za najsympatyczniejszych. W dalszej kolejności są Słowacy 32 procent, Niemcy 23 procent, Litwini 21 procent, Rosjanie prawie 15 procent, Ukraińcy 14 procent i Białorusini 10 procent.
Prezes Instytutu Marcin Duma zwraca uwagę, że respondenci nie darzą sympatią generalnie naszych wschodnich sąsiadów. - Wydawało się, że Polacy tak wspierają Ukrainę w jej drodze do NATO i UE, a badanie pokazuje, że nasi wschodni sąsiedzi cieszą się niemal taką samą sympatią jak Rosjanie - wylicza Marcin Duma.
Sondaż przeprowadzono telefonicznie 3 grudnia, na grupie 1 091 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd opracowania wynosi 3 procent, a poziom ufności 0,95.
sm
REKLAMA