Koniec z darowiznami dla WikiLeaks?
Postfinanse, filia poczty szwajcarskiej, zamknęła konto bankowe założyciela portalu WikiLeaks Juliana Assange'a z powodu "fałszywych deklaracji dotyczących miejsca zamieszkania".
2010-12-06, 18:54
Postfinance "podjął decyzję o zakończeniu relacji biznesowych" z Assange'em, gdyż "złożył on fałszywe deklaracje dotyczące miejsca zamieszkania podczas otwierania konta" - napisano w komunikacie.
Założyciel WikiLeaks "zadeklarował, że mieszka w Genewie, co okazało się nieprawdą podczas sprawdzania danych" - podkreśla Postfinance.
Ponieważ Assange "nie był w stanie dowieść faktu zamieszkiwania w Szwajcarii", "nie spełniał on warunku utrzymywania relacji biznesowych" z Postfinance.
Koniec z datkami?
Na stronie WikiLeaks zamieszczono numer konta bankowego w Postfinance na nazwisko "Assange Julian Paul, Genewa". Jest ono przeznaczone na "bezpośrednie darowizny w obronie Juliana Assange'a i innych członków zespołu WikiLeaks".
W sobotę o zawieszeniu konta należącego do WikiLeaks, przez które portal zbierał datki na prowadzenie działalności, poinformował internetowy serwis transakcyjny PayPal.
Bank zamroził osobiste aktywa Assange'a i fundusz obronny organizacji warte łącznie 31 tysięcy dolarów amerykańskich.
kk
REKLAMA