"Niszczyli wrak, dowody. Zacierali ślady"
Minutą ciszy rozpoczęło się publiczne wysłuchanie w PE poświęcone śledztwu ws. katastrofy w Smoleńsku.
2010-12-07, 10:45
Posłuchaj
- Przyjechałam tu jako obywatelka Polski i UE, międzynarodowej struktury, która tak często odwołuje się do solidarności - rozpoczęła swe wystąpienie Marta Kaczyńska-Dubieniecka, córka prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia br.
- Unia Europejska powinna solidarnie pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej i powołać międzynarodową komisję w tej sprawie - tak mówiła Marta Kaczyńska-Dubieniecka.
Marta Kaczyńska-Dubieniecka powiedziała, że dotychczas prowadzone śledztwo nie pozwala na pełne wyjaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy. Mówiła o niszczeniu wraku samolotu i zacieraniu śladów.
- Jedyną nadzieją na rzetelne i obiektywne wyjaśnienie tej straszliwej tragedii jest powołanie międzynarodowej komisji, która w sposób niezależny wyjaśni, dlaczego moi rodzice i pozostałe osoby musiały zginąć - mówiła córka zmarłego tragicznie prezydenta.
REKLAMA
"Ilość niewyjaśnionych spraw rodzi wrażenie matactw"
Podobne, krytyczne zdanie co do sposobu prowadzenia śledztwa przez Rosjan ma Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy.
- Ilość niewyjaśnionych spraw, dwuznacznych, niszczonych dowodów, zmienianych zeznań, rodzi wrażenie matactw i chęci ukrycia prawdy, a nie jej wyjaśnienia - mówił Antoni Macierewicz.
- Rodziny ofiar potrzebują pomocy ze strony społeczeństwa europejskiego i instytucji europejskich. Wiemy, że europejska opinia publiczna ma opaczny obraz katastrofy(...). Jednym z celów dzisiejszego spotkania jest przekazanie informacji sprawdzonych - powiedział organizator wysłuchania, europoseł Ryszard Legutko (PiS).
"Będziemy pytać, co państwo zrobili"
Podkreślił, że będzie domagał się od liderów unijnych instytucji, w tym przewodniczących PE Jerzego Buzka oraz Komisji Europejskiej Jose Barroso interwencji w sprawie śledztwa. - Będziemy pytać, co państwo zrobili w ciągu ostatnich sześciu miesięcy i zamierzają zrobić w najbliższym czasie, by w kontaktach ze stroną rosyjską popchnąć śledztwo do przodu - zapowiedział europoseł.
REKLAMA
W wysłuchaniu publicznym, zorganizowanym przez europosłów PiS, bierze udział kilkadziesiąt osób, w tym brytyjski europoseł Geoffrey Van Orden. - Wydarzyła się wielka tragedia pod Smoleńskiem, której przyczyny muszą być w pełni wyjaśnione - powiedział Van Orden. Wysłuchanie publiczne potrwa do południa, uczestniczą w nim także przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy.
"Chodzi o umiędzynarodowienie tej sprawy"
Wysłuchania publiczne to rodzaj otwartych konferencji, które może zorganizować każdy europoseł w ramach grupy politycznej. Nie mają one jednak żadnej mocy wiążącej i ewentualne wnioski nie odzwierciedlają stanowiska Parlamentu Europejskiego. Jeśli polscy deputowani będą chcieli uzyskać opinie całego Parlamentu w tej sprawie, wtedy jedyną drogą jest rezolucja, która wymaga poparcia największych grup politycznych.
- Chodzi o poinformowanie o stanie śledztwa i umiędzynarodowienie tej sprawy - mówił wcześniej europoseł PiS-u Tomasz Poręba.
W publicznym wysłuchaniu nie uczestniczy przewodniczący Jerzy Buzek, który przebywa z wizytą w Londynie.
REKLAMA
kh
REKLAMA