Wybory na Białorusi: po zatrzymaniach
2010-12-19, 08:09
To ostatni dzień głosowania, które w trybie przedterminowym rozpoczęło się 6 dni temu.
Posłuchaj
Większość obserwatorów zastanawia się co dla Białorusinów jest ważniejsze - sam proces głosowania czy zapowiadana na niedzielny wieczór demonstracja opozycji.
W sobotę wieczorem milicja zatrzymały co najmniej kilku młodych opozycyjnych działaczy. Milicja odwiedziała też mieszkania wielu innych osób - informowały o tym źródła opozycyjne i niezależne media.
Dziesiątka kandydujących
O urząd prezydenta Białorusi ubiega się 10 kandydatów. Największe szanse ma obecny prezydent Aleksander Łukaszenka. Sprawujący urząd od 16 lat Łukaszenka powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia, że jego zwycięstwo w pierwszej turze jest raczej pewne. Mniej optymistyczni są kandydaci opozycji, którzy podkreślają, że korzystny dla obecnego prezydenta rezultat wyborczy opiera się na masowych fałszerstwach.
Protesty przeciw fałszerstwom wyborczym
O nieuznanie wyników wyborów apelował lider ruchu „Europejska Białoruś” Andriej Sannikau. Posądzany o wyborcze fałszerstwa Łukaszenka w wywiadzie dla Polskiego Radia stwierdził, że zależy mu na uczciwości procesu głosowania. Nie przekonują takie oświadczenia kandydatów opozycji, którzy tak jak Aleś Michalewicz z niezależnych związków zawodowych wzywają swoich zwolenników do ulicznej demonstracji przeciwko fałszerstwo wyborczym.
MSW nie chce dopuścić do demonstracji
Białoruskie KGB i MSW zapowiadają, że nie dopuszczą do niedzielnej demonstracji. Według niezależnych obserwatorów, prawdziwa konfrontacja sił między opozycją a Łukaszenką rozegra się nie w lokalach wyborczych a na Placu Październikowym w centrum Mińska.
Czwarte wybory prezydenckie
Są to czwarte w historii niepodległej Białorusi wybory prezydenckie. Uprawnionych do głosowania jest 7 mln 94 tys. wyborców. Od wtorku trwa już pięciodniowe głosowanie przedterminowe. Lokale wyborcze będą czynne w godzinach 8-20 czasu lokalnego (godz. 7-19 czasu polskiego). Wstępne rezultaty wyborów będą podane w poniedziałek nad ranem, wyniki badań exit polls - krótko po zamknięciu lokali wyborczych. Wybory obserwuje ponad 1000 obserwatorów zagranicznych. Żadne wybory na Białorusi od połowy lat 90. nie zostały uznane przez OBWE za zgodne ze standardami demokratycznymi.
Mimo bardziej liberalnej kampanii wyborczej niż cztery lata temu i wbrew oczekiwaniom wiązanym ze zmianą stanowiska Rosji, a także z zachętami UE wobec Mińska, opozycja uważa, że najbardziej prawdopodobny jest dotychczasowy, niedemokratyczny scenariusz wyborów, przede wszystkim fałszerstwa podczas liczenia głosów. Opozycyjni kandydaci wzywają swych zwolenników, by w wieczór wyborczy przyszli na demonstrację na Placu Październikowym w Mińsku. Władze ostrzegają przed zgromadzeniem; twierdzą, że może podczas niego dojść do prowokacji, na które będą musiały zareagować.
agkm