639 osób i pobity kandydat w areszcie. Łukaszenka: zapraszamy

Uładzimir Niaklajeu - były kandydat na prezydenta Białorusi, pobity przez OMON do nieprzytomności, jest przetrzymywany w areszcie śledczym - według słów Łukaszenki. Opozycja ma informacje, że jest w rękach KGB.

2010-12-20, 16:38

639 osób i pobity kandydat w areszcie. Łukaszenka: zapraszamy
Uładzimir Niaklajeu, pobity 19 grudnia 2010 roku, po tzw. wyborach. Foto: fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Uładzimir Niaklajeu - były kandydat na prezydenta Białorusi jest przetrzymywany w areszcie śledczym. Poinformował o tym prezydent Aleksander Łukaszenka odpowiadając na pytanie dziennikarza Euroradio o los polityka. Wczoraj nieznane osoby zabrały Niaklajeua ze szpitala, dokąd trafił po pobiciu go przez nieznanych sprawców.

- Zapraszamy, bardzo chcecie z nim pogadać? - to do aresztu śledczego. Myslicie, że my go porwaliśmy i gdzieś zawieźli? Nie. Tam jest 639 osób - powiedział Łukaszenka.
Prezydent poinformował, że wśród zatrzymanych są głównie ludzie młodzi.
agkm
 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej