Krewny Romańczuka na wolności
Wyszedł na wolność bratanek byłego kandydata na prezydenta Białorusi Jarosława Romańczuka.
2010-12-23, 03:00
Posłuchaj
Artur Romańczuk odbywał karę 10 dni aresztu za udział w niedzielnej demonstracji opozycji. Agencja prasowa BiałaPAN poinformowała, że bratanek Romańczuka wyszedł wcześniej na wolność ze względu na to, że studiuje za granicą - na uniwersytecie w Lublinie. Wcześniej Jarosław Romańczuk, który ma polskie korzenie, zdystansował się od demonstracji białoruskiej opozycji na Placu Niepodległości w Mińsku. Spotkał się również z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką.
Zachowanie Jarosława Romańczuka wywołało niejednoznaczne oceny wśród jego kolegów z opozycji i niezależnych komentatorów.
Brakuje wiadomości o 5 kandydatach na urząd prezydenta Białorusi, którzy po demonstracji w niedzielę w Mińsku zostali zatrzymani i trafili do aresztu KGB. Nie wszyscy przetrzymywani politycy mieli dotychczas możliwość porozmawiania z adwokatami.
Według białoruskich mediów socjaldemokrata Mikoła Statkiewicz ogłosił głodówkę protestacyjną i odmówił składania zeznań. Z kolei były wiceszef MSZ , Andrej Sannikau w trakcie spotkania z adwokatem wyglądał bardzo źle, z trudnością się poruszał.
REKLAMA
Adwokat poety Uładzimira Niaklajeua, Tamara Sidarenka powiedziała Polskiemu Radiu, że nie miała możliwości spotkania ze swoim klientem. Wiadomo, że były kandydat na prezydenta z tworzonej partii chrześcijańskiej Wital Rymaszeuski był już przesłuchiwany w KGB. Natomiast do 10 dni przedłużono areszt dla niezależnego kandydata Alesia Michalewicza.
Ryhor Kastusiau z partii BNF był przez niemal 8 godzin przesłuchiwany w KGB, ale ponownie został wypuszczony na wolność. Kastusiau złożył do Centralnej Komisji Wyborczej wniosek o unieważnienie wyników niedzielnych wyborów prezydenckich.
agkm
REKLAMA