Rzym: bomby w ambasadach. Są ranni
Wybuch w ambasadzie Chile w Rzymie. Według doniesień, jedna osoba jest ranna. Wcześniej bomba wybuchła w ambasadzie Szwajcarii.
2010-12-23, 15:19
Posłuchaj
Ładunek wybuchowy, który eksplodował w czwartek w ambasadzie Chile w Rzymie, znajdował się w przesyłce - poinformowały włoskie media. Wcześniej do podobnej eksplozji doszło w placówce dyplomatycznej Szwajcarii.
W ambasadzie chilijskiej, podobnie jak w szwajcarskiej, jedna osoba została ranna. Stan rannego pracownika ambasady Chile określono jako niezagrażający życiu.Ranny mężczyzna został natychmiast odwieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami obu rąk. Jego tożsamości nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że jest pracownikiem ambasady.
O podejrzanej przesyłce poinformował też personel ambasady Ukrainy. W jej wnętrzu nie znaleziono jednak niczego niebezpiecznego.
Kontrole w ambasadach
We wszystkich ambasadach w Rzymie trwają kontrole w związku z eksplozjami przesyłek w placówkach Szwajcarii i Chile - podała Ansa. Kontrole w ambasadach wszystkich krajów koordynuje komenda policji w Wiecznym Mieście we współpracy z włoskim ministerstwem spraw zagranicznych.
REKLAMA
Do pierwszego wybuchu doszło około południa. Przesyłka eksplodowała w szwajcarskiej placówce w dzielnicy Parioli, w chwili, gdy otwierał ją jeden z pracowników. Mężczyzna z ciężkimi obrażeniami rąk został odwieziony do szpitala. Akt terroru potępił minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini. Drugi wybuch, w ambasadzie Chile, nastąpił kilka godzin później. Jedna osoba została ranna także w momencie, gdy otwierała przesyłkę pocztową. Na razie nikt nie przyznał się do zamachów. Agencje zwracają uwagę, że dzisiejsza sytuacja w Rzmie przypomina tę z początku listopada w Atenach, gdzie także w kilku ambasadach eksplodowały niewielkie ładunki wybuchowe. Odpowiedzialnością za tamte ataki obciąża się ugrupowania skrajnie lewicowe.
rr
REKLAMA