Wirus atakuje w sanatorium w Ustroniu

79 osób, głównie kuracjuszy sanatorium w Ustroniu, zaraziło się norowirusem, co wywołał u nich poważne dolegliwości żołądkowe.

2010-12-24, 11:50

Wirus atakuje w sanatorium w Ustroniu
. Foto: fot. sxc.hu

Sprawę bada cieszyński Sanepid. Jego szefowa Teresa Wałga powiedziała, że żadnemu z zarażonych nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Wyjaśniamy sprawę. Sprawdziliśmy blok żywieniowy: wszystko było w porządku. Być może któryś z kuracjuszy zetknął się z wirusem poza sanatorium, na przykład w sklepie, czy kawiarni. Norowirusem łatwo się zarazić poprzez kontakt z chorym. Objawy trwają dobę lub dwie, rzadziej nieco dłużej, ale zarazić się można jeszcze dwa tygodnie po ustaniu objawów" - powiedziała Teresa Wałga.

Pierwsze zachorowanie wystąpiło 13 grudnia, a następne dzień później. "Wystąpiły na różnych oddziałach, więc początkowo nie łączyliśmy tego w jedno ognisko. Później nastąpiły jednak kolejne zachorowania. Wczoraj odnotowaliśmy ich około 30, a dziś 10. Można powiedzieć, że ognisko powoli wygasa" - powiedziała w piątek Wałga.

Zdecydowana większość chorych to kuracjusze. Zaraziła się też jedna osoba z personelu. "Generalnie personel radzi sobie prawidłowo. Sami podjęli działania. Stosują odzież ochronną. Wstrzymano odwiedziny. Sytuacja jest pod kontrolą" - powiedziała dyrektor Wałga.

REKLAMA

Szefowa cieszyńskiego sanepidu dodała, że większość pacjentów po świętach wróci do domów. Wówczas kończą się ich turnusy. Po wyjeździe kuracjuszy oddziały, w których przebywali zarażeni zostaną wydezynfekowane. Dopiero później będą przyjęci kolejni pacjenci.

dp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej