Gwarancje bezpieczeństwa od NATO. Rosja przekazała USA swoje oczekiwania

Część rosyjskich komentatorów zwraca uwagę, że Rosja domaga się gwarancji bezpieczeństwa, a w tym samym czasie gromadzi swoje wojska na granicy z Ukrainą.

Według kremlowskiego doradcy Jurija Uszakowa, o przekazaniu Stanom Zjednoczonym konkretnych propozycje Władimir Putin miał powiedzieć w wideo rozmowie z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Dokument miała odebrać goszcząca w Moskwie zastępca sekretarza stanu do spraw europejskich i euroazjatyckich Karen Donfried. Jurij Uszakow podkreślił, że Moskwa jest gotowa natychmiast przystąpić do negocjacji.

Na początku grudnia, w trakcie wideo rozmowy z Joe Bidenem, Władimir Putin oświadczył, że oczekuje od NATO pisemnych gwarancji, iż Sojusz nie będzie rozszerzał swoich struktur o Ukrainę i Gruzję, a także nie będzie rozmieszczał swoich sił uderzeniowych wzdłuż rosyjskich granic. Państwa Sojuszu wielokrotnie podkreślały, że Moskwa nie ma prawa do stawiania takich żądań.

Wezwanie do deeskalacji napięcia

Jednocześnie wezwały Kreml do zaniechania eskalacji napięcia na ukraińskiej granicy i zagroziły dotkliwymi sankcjami, gdyby doszło do rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Publicystka Moskiewskiego Centrum Carnegie Lilija Szewcowa zwraca uwagę, że Władimirowi Putinowi nie chodzi tylko o to, żeby NATO nie wpisało na listę członków Ukrainy i Gruzji. W ocenie rosyjskiej publicystki Kreml prowadzi grę o wpływy na arenie międzynarodowej.

Lilija Szewcowa podkreśliła, że władze Rosji znalazły się w pułapce własnej polityki, ponieważ każda próba ustępstwa z ich strony będzie oceniana przez nie same i ich zwolenników jako słabość.

Zobacz także: publicyści w Polskim Radiu 24 o rozmowie Biden-Putin

Posłuchaj

Rosja przekazała USA projekt gwarancji bezpieczeństwa. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

koz