Słowacy uratowali polskich alpinistów
Dwóch Polaków zabłądziło w Tatrach Wysokich, w rejonie Kop Wielickich na wysokości 2000 m n.p.m.
2011-01-03, 07:45
Posłuchaj
Polacy ugrzęźli w trudnym terenie w rejonie Granackiej Lawki, poza szlakiem zawianym przez śnieg. Alpiniści wezwali na pomoc słowackich ratowników z Horskiej Zahrannej Slużby. Ci, świecąc latarkami wskazali Polakom drogę.
Alpiniści zdołali zejść do schroniska pod Gerlachem. Są przemarznięci, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Słowaccy ratownicy ostrzegają: w Tatrach obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego. Wiatr nawiewa na szlaki śnieg. W każdej chwili mogą ruszyć lawiny. Od połowy listopada zamknięte są wszystkie szlaki turystyczne położone powyżej granicy lasu.
Wznowiono poszukiwania 21-latka
Ratownik dyżurny TOPR Maciej Pawlikowski powiedział, że ratownicy wyruszyli na piesze poszukiwania mężczyzny.
- Poszukiwania prowadzimy między Świńską Przełęczą a Zawratem, ponieważ z opowieści turystów wynika, że tam ostatnio był widziany - mówi Pawlikowski.
21-latek z Wrocławia zaginął w Tatrach 28 grudnia. O jego zaginięciu TOPR dowiedział się od wrocławskiej policji. Brak jest dokładnych informacji, w jakim rejonie należy poszukiwać turysty.
Ostatni kontakt z wrocławianinem był 28 grudnia. Mężczyzna sms-em poinformował, że rusza na dalszą wędrówkę. Nie wiadomo jednak jakie miał plany.
kk
REKLAMA