"Izrael zniweczył szanse na pokój"
Władze Autonomii Palestyńskiej uważają, że Izrael zaprzepaścił szanse na wznowienie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
2011-01-09, 08:55
To reakcja na rozpoczęte w niedzielę wyburzanie hotelu położonego w zamieszkanej w większości przez Palestyńczyków Wschodniej Jerozolimie.
Nad ranem izraelskie siły zniszczyły jedno ze skrzydeł hotelu. Po jego rozebraniu Izrael chce tam wybudował osiedle żydowskie z dwudziestoma domami.
Rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, Abbi Rudeina, powiedział dziennikarzom, że Izrael nie ma prawa budować osiedli na obszarach przejętych po wojnie z 1967 roku. Tymczasem władze Izraela twierdzą, że mogą budować w całej Jerozolimie.
Deklaracja władz Autonomii oznacza, że pod znakiem zapytania stoi wspólny wyjazd palestyńskich i izraelskich negocjatorów do Waszyngtonu, planowany na przyszły tydzień. Hotel, którego burzenie rozpoczęło się w niedzilę nad ranem, został postawiony w latach 30. 20. wieku dla wielkiego muftiego Haj Amina Huseiniego, który w czasie drugiej wojny światowej stał się sojusznikiem Adolfa Hitlera.
REKLAMA
Po wojnie z 1967 roku Izrael przejął teren, na którym znajduje się hotel. Następnie przekazał go izraelskiej firmie, która w 1985 roku sprzedała go z kolei biznesmenowi Irvingowi Moskowitzowi.
Wschodnia Jerozolima, która ma być stolicą przyszłego niezależnego państwa palestyńskiego, jest zamieszkana głównie przez Palestyńczyków. Jednak w ostatnich latach wprowadza się tam coraz więcej radykalnych Izraelczyków. Obecnie mieszka ich tam około dwóch tysięcy.
mch
REKLAMA