Poleciały "głowy" za Domodiedowo. Rozpoczęły się zwolnienia w FSB
Kilku wysokich rangą funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa straciło posady w związku z zamachem terrorystycznym na lotnisku Domodiedowo.
2011-02-08, 19:00
Posłuchaj
Dymisje zaakceptował prezydent Dmitrij Miedwiediew, który od dnia zamachu zapowiada, że każdy, komu zostanie udowodnione zaniedbanie obowiązków służbowych związanych z bezpieczeństwem kraju, będzie musiał odejść ze służby.
W wyniku wybuchu bomby przyniesionej do portu lotniczego przez terrorystę - samobójcę życie straciło 36 osób, a 180 zostało rannych.
Już w dzień po zamachu dymisje dotknęły urzędników odpowiadających za bezpieczeństwo w transporcie na terenie obwodu moskiewskiego.
We wtorek kierownictwo FSB w porozumieniu z Kremlem ukarało zdjęciem ze stanowisk i naganami szereg funkcjonariuszy z tak zwanego wydziału „T” jak transport. Między innymi generałowie Czerniszew i Tjamuszkin oprócz dymisji dostali również nagany.
REKLAMA
Zdaniem rosyjskich komentatorów, to nie koniec czystek w resortach siłowych. Kolejnej fali należy spodziewać się, gdy Izba Rachunkowa i Prokuratura Generalna przedstawią raporty na temat wydawania pieniędzy przeznaczonych na walkę z terroryzmem i przestrzegania zasad bezpieczeństwa wprowadzonych po ubiegłorocznych zamachach w moskiewskim metrze.
IAR, aj
REKLAMA