Fala represji na Białorusi nie ustaje: przesłuchania w KGB
Przesłuchano m.in. żonę Uładizmira Niaklajeua, Wolhę, i Heorhiego Lepina, który brał udział w likwidacji Czarnobyla. Wezwano Alesia Bialackiego, szefa organizacji "Viasna", która pomaga represjonowanym, ale której rząd nie chce zarejestrować.
2011-02-15, 08:00
Jak podają białoruscy obrońcy praw człowieka, osoby związane z opozycją wciąż są przesłuchiwane i wzywane do KGB w sprawie karnej o masowe zamieszki, wszczętej tuż po wyborach prezydenckich 19 grudnia, zakończonych manifestacją opozycji.
W poniedziałek przesłuchana została Wolha Niaklajewa, żona byłego kandydata na prezydenta Uładzimira Niaklajewa. Wcześniej powiedziała Radiu Swaboda, że nie ma nowych informacji o sprawie męża, przebywającego obecnie w areszcie domowym.
Ponadto na przesłuchanie wezwany został 80-letni prof. Heorhi Lepin, fizyk, który brał udział w likwidacji elektrowni w Czarnobylu. Lepin był zatrzymany w Mińsku po demonstracji i został skazany na grzywnę.
Poza Mińskiem
Przesłuchania trwają w regionach Białorusi. W Mozyrzu przesłuchany został Ryhor Krywicki, który podczas wyborów działał w lokalnym sztabie opozycyjnego kandydata Andreja Sannikaua. Na przesłuchanie czekają również byli mężowie zaufania innego kandydata, Witala Rymaszeuskiego: Aleś Kawalczuk z Mozyrza i Tacjana Szambaława z Moylewa.
Działacz niedawno utworzonego Ruchu Białoruskiego Alaksandr Anisimau został przesłuchany w Mozyrzu, do KGB wezwano też tamtejszego obrońcę praw człowieka Uładzimira Celjapunę.
REKLAMA
Obrońcy praw człowieka z organizacji "Viasna" powiadomili ponadto, że szef organizacji Aleś Bialacki został telefonicznie wezwany do prokuratury na rozmowę na temat działalności organizacji. Bialacki przypuszcza, że będzie uprzedzony o odpowiedzialności grożącej za działalność w niezarejestrowanej organizacji.
Szef "Viasny" komentując sytuację powiedział, że artykuł mówiący o działalności w niezarejestrowanej organizacji "przeczy konstytucji i międzynarodowym porozumieniom, jakie Białoruś wzięła na siebie w sferze obrony praw człowieka".
agkm
REKLAMA