84 ofiar protestów. Rząd Libii cenzuruje internet, by utrudnić demonstracje

2011-02-19, 01:52

84 ofiar protestów. Rząd Libii cenzuruje internet, by utrudnić demonstracje
. Foto: (fot. PAP/EPA/SABRI ELMHEDWI)

W nocy z piątku na sobotę w Libii zablokowano dostęp do internetu - poinformowała amerykańska firma Arbor Networks specjalizująca się w badaniu tej ogólnoświatowej sieci.

Posłuchaj

Zamieszki w Libii - relacja Wojciecha Cegielskiego
+
Dodaj do playlisty

Utrudnienia w dostępie do internetu występowały już w piątek. Posunięcie to - jak się powszechnie ocenia - ma na celu utrudnienie antyrządowym demonstrantom, domagającym się ustąpienia Muammara Kadafiego, porozumiewanie się i organizowanie.

Podobnie jak w innych krajach arabskich ogarniętych protestami wymierzonymi przeciwko władzom, libijscy opozycjoniści wykorzystują internet, a zwłaszcza portale społecznościowe do wymiany informacji i koordynowania swoich działań.

Ofiary protestów

84 osoby zginęły w trakcie trwających od trzech dni antyrządowych protestów w Libii - poinformowała późnym wieczorem w piątek organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch.

Organizacja opiera swoje szacunki na rozmowach z pracownikami szpitali i naocznymi świadkami. Większość ofiar zginęła - według HRW - w Bengazi, 1000 km na wschód od Trypolisu.

- Wezwaliśmy do szpitala wszystkich lekarzy w Bengazi, a ludność do oddawania krwi, bo czegoś takiego nigdy wcześniej nie widziałem - cytuje organizacja pracownika jednego ze szpitali w Bengazi.

Żądania demonstrujących

Protestujący w Libii domagają się ustąpienia libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego, który rządzi krajem od 42 lat. Według źródeł medycznych i świadków policja odpowiada na protesty ostrą amunicją.

Dotychczas demonstracje nie dotarły do stołecznego Trypolisu. W piątek doszło tam jednak do wieców poparcia dla Kadafiego.

Ścisła kontrola nad komunikacją i mediami w Libii sprawia, że trudno jest ocenić prawdziwe rozmiary niepokojów. Obserwatorzy są jednak zdania, że sytuacja w tym kraju różni się od tej w Egipcie, bo Kadafi ma pieniądze pochodzące ze sprzedaży ropy, które może wykorzystać do załagodzenia problemów społecznych.

sm

Polecane

Wróć do strony głównej