Partnerstwo Wschodnie będzie priorytetem prezydencji Polski w UE
Będziemy najaktywniejszą prezydencją w promowaniu współpracy z Europą Wschodnią - mówi pełnomocnik szefa polskiej dyplomacji ds. Partnerstwa Wschodniego Andrzej Cieszkowski.
2011-02-21, 01:40
Posłuchaj
Partnerstwo Wschodnie to projekt zainicjowany przez Polskę i Szwecję, którego celem jest integracja sześciu państw Europy Wschodniej i Kaukazu ze strukturami unijnymi.
Podczas polskiej prezydencji odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego z udziałem szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. W Poznaniu, Warszawie i Krakowie odbędą się także cykle spotkań m.in. ministrów gospodarki, szefów służb granicznych i celnych oraz organizacji pozarządowych.
Jak powiedział Polskiemu Radiu pełnomocnik szefa polskiej dyplomacji do spraw Partnerstwa Wschodniego Andrzej Cieszkowski, szczegóły wciąż są ustalane. - Kalendarz spotkań mamy wypełniony - zapewnia Cieszkowski.
Wg MSZ, priorytetowe projekty Partnerstwa Wschodniego dotyczą współpracy dwustronnej między Komisją Europejską a poszczególnymi krajami. Są to m.in. negocjacje dotyczące podpisania umów stowarzyszeniowych, w których nie bierze udziału tylko Białoruś. Ukraina, jako jeden z najbardziej aktywnych krajów, prowadzi też zaawansowane rozmowy na temat ustanowienia strefy wolnego handlu.
- Natomiast w planach ustanowienia reżimu bezwizowego z Unią Europejską najbardziej zaangażowana jest Ukraina i Mołdawia, a także Gruzja - podkreśla Andrzej Cieszkowski.
Partnerstwo Wschodnie uruchomiło również projekty wielostronne. Wśród nich są m.in. programy antykorupcyjne, wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw, a także uszczelniania granic. Dzięki staraniom Unii, Europejski Bank Inwestycyjny utworzył fundusz wspierający inwestycje w krajach Partnerstwa w wysokości półtora miliarda euro.
Program Partnerstwa Wschodniego zainaugurowano w 2009 roku.
NIK: Polska dobrze przygotowuje się do prezydencji
Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła przygotowania Polski do przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej. Rekomenduje jednak przyśpieszenie prac nad komputerowym projektem fiszek programowych, zawierających polskie stanowiska oraz doprecyzowanie roli premiera w trakcie prezydencji.
Raport NIK na temat przygotowań Polski opublikowano w poniedziałek. Nasz kraj obejmie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej w II półroczu 2011 roku.
W ocenie NIK powołany w 2008 r. pełnomocnik rządu oraz administracja rządowa właściwie zaplanowali poszczególne działania. Określono terminy ich realizacji oraz wyznaczono dokładnie zakresy odpowiedzialności za każde przedsięwzięcie.
Umiejętnie korzystano też z doświadczeń państw, które już sprawowały prezydencję.
NIK przypomina, że pełnomocnik rządu przedstawił wstępną listę priorytetów przewodnictwa w Radzie UE. Opracował także roboczy kalendarz spotkań, które odbędą się w ramach polskiej prezydencji (w sumie może ich być nawet kilka tysięcy). Powołał pięć zespołów, które mają pełnić rolę zaplecza doradczego: zespół ds. budżetu, zespół ds. promocji i kultury, zespół zarządzania zasobami ludzkimi, zespół logistyki i bezpieczeństwa oraz zespół ds. programowych prezydencji.
NIK pozytywnie ocenia istnienie specjalnego korpusu prezydencji, w skład którego wchodzi ok. 1200 urzędników. W raporcie zaznaczono, że w przygotowaniu urzędników do pracy pomaga system szkoleń, staży i wizyt studyjnych, opracowany przez pełnomocnika rządu.
Wdrożono też komputerowy projekt fiszek programowych. Zawiera on stanowiska (także negocjacyjne) Polski we wszystkich istotnych dla prezydencji kwestiach. Ma umożliwić błyskawiczne docieranie podczas obrad poszczególnych gremiów Rady UE do najważniejszych informacji dotyczących omawianej sprawy i stanowiska polskiej prezydencji.
NIK zauważa jednak, że projekt fiszek wdrażany jest z opóźnieniem i rekomenduje rządowi dołożenie starań, aby zdążyć z opracowaniem wszystkich ważnych informacji i wprowadzeniem ich do systemu komputerowego.
NIK zwraca także uwagę, że doprecyzowania wymaga rola premiera w trakcie sprawowania przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE, gdyż zmieniła się ona po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego.
Niepokój kontrolerów wzbudza rotacja kadr w urzędniczym korpusie prezydencji. Tylko w ciągu jednego roku (od sierpnia 2009 do sierpnia 2010) wymieniło się tam prawie 30 proc. pracowników (325 osób). Rekomenduje opracowanie systemu motywacyjno-lojalnościowego dla członków korpusu, m.in. zasad podziału pieniędzy na dodatki motywacyjne, czego do momentu zakończenia kontroli pory nie uczyniono.
Po zidentyfikowaniu uchybień NIK zwróciła się do pełnomocnika rządu oraz innych organów administracji rządowej o podjęcie działań w celu ich wyeliminowania, gdyż - jak zaznacza - "przewodzenie pracom Rady UE wymaga profesjonalnego i pełnego staranności przygotowania".
Kolejność sprawowania prezydencji w Radzie UE ustalona została decyzją Rady z 2007 roku i obowiązywać ma do roku 2020. Obecnie prezydencję sprawują Węgry, następna będzie Polska, a po niej Cypr. Polska sprawować będzie prezydencję po raz pierwszy od przystąpienia do UE w maju 2004 roku.
IAR,kk
REKLAMA