Piotr Gontarczyk: informacje o współpracy Geremka nie są prawdziwe

2011-02-24, 08:25

Piotr Gontarczyk: informacje o współpracy Geremka nie są prawdziwe
. Foto: fot. Wikipedia, domena publiczna

Zastanawiam się, jak można było opublikować taki dokument nie sprawdzając jego wiarygodności? Przecież Bronisław Geremek był lustrowany wielokrotnie – pisze historyk Piotr Gontarczyk w liście do portalu fronda.pl.

Portal fronda.pl opublikował dokument, który ma rzekomo świadczyć o agenturalnej przeszłości Bronisława Geremka. Informacje te są jednak nieprawdziwe – napisał w liście opublikowanym na portalu fonda.pl historyk dr Piotr Gontarczyk.

Jak pisze Gontarczyk, podstawą do opisania Bronisława Geremka jako domniemanego TW jest prezentowany na portalu wydruk ze Zintegrowanego Systemu Kartotek Operacyjnych (ZSKO) byłej SB, w której wspomniany figuruje jako „Tajny Współpracownik”.

Gontarczyk pisze, że „Tajny Współpracownik” pojawił się przez  błąd w kartotece.  - Wynika to bardzo jednoznacznie z zapisu dziennika rejestracyjnego, do którego odsyła zapis - z dziennika rejestracyjnego dawnego Biura „C” MSW. Tam jest wyraźnie „KTW” i innego zapisu tam nigdy nie było. Ale jeszcze w czasach SB podczas przepisywania tej informacji na jednej z kart ewidencyjnych ktoś musiał popełnić błąd i zgubić literkę ”k”. Takim sposobem z KTW (kandydat na Tajnego Współpracownika) powstał TW (Tajny Współpracownik) – tłumaczy Gontarczyk.

Historyk pisze w liście, że sprawdzając źródło można taki błąd wychwycić - trzeba było sprawdzić dziennik rejestracyjny Biura „C” MSW.

"Nie pisałem, że był agentem"

Autor tekstu Stanisław Żaryn opublikował swoją odpowiedź na portalu fronda.pl. - W żadnym momencie mojego tekstu nie napisałem, że Bronisław Geremek współpracował z SB, nie pisałem, że był agentem. Opisałem jedynie dokument, w którym widnieje zapis o jego rejestracji jako tajnego współpracownika. Opisałem relacje osób, które od lat próbują dociekać prawdy o najnowszej historii Polski. Napisałem o braku dokumentów potwierdzających ewentualną współpracę Geremka oraz o stanowisku IPN, który uznał, że Geremek był kandydatem na tajnego współpracownika, a nie TW. Wskazałem również dokumenty, które mogą zweryfikować informację zawartą w ZSKO z 1988 roku - pisze autor tekstu.

Nie zgadza się z zarzutami Piotra Gontarczyka: - Nie wiem, co można było jeszcze zrobić, by uchronić się przed oskarżeniem o dyletanctwo i brak wyczucia. Wydaje się, że uchroniłoby mnie przed nimi tylko odpuszczenie tematu. Jednak na tym zależy głównie ludziom, którzy polską historię chcą zabetonować w IPN, którzy dociekanie prawdy uznają za zagrożenie - napisał.

Portal Fronda.pl przeprasza

Redaktor naczelny portalu Fronda.pl Tomasz Terlikowski przeprosił za sugestie, że Bronisław Geremek mógł być współpracownikiem SB.

"Po dokładnym sprawdzeniu sprawy i dalszych konsultacjach, pozostaje nam tylko wycofać się ze sformułowanych podejrzeń. I powiedzieć jasno i wyraźnie, że przepraszamy. (...) Przepraszam Bronisława Geremka, jego rodzinę, bliskich przyjaciół, a także wszystkich czytelników portalu Fronda.pl, których zaufanie do naszej wiarygodności w tej konkretnej sprawie zawiedliśmy" - napisał Terlikowski.

agkm, fronda.pl

Polecane

Wróć do strony głównej