Usunięto śmieci z marszu Tuska. "Cudownie zniknęły"

2023-06-10, 18:25

Usunięto śmieci z marszu Tuska. "Cudownie zniknęły"
Usunięto śmieci z transparentami przeciwko PiS. Służby nie wiedzą kto mógłby je zabrać. Foto: TT/Ozdoba

W miejscowości Gnojno (woj. mazowieckie) zniknęła sterta śmieci, która była zbiorowiskiem transparentów pozostałych po zeszłotygodniowym marszu Tuska. Służby porządkowe nie potrafią wytłumaczyć jak doszło do zniknięcia odpadów.

"W sobotę rano okazało się, że śmieci zniknęły. Miejsce jest profesjonalnie posprzątane" - informuje portal pułtusk24.pl.

Dziennikarze skontaktowali się z Pułtuskim Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych, które odpowiada z wywóz nieczystości z terenu miasta. Wiceprezes Zarządu PPUK Damian Szewczyk powiedział, że mamy do czynienia z "cudownym zniknięciem śmieci". Rano pracownicy Urzędu Miejskiego zrobili wizję lokalną na miejscu i stwierdzili, że śmieci nie ma.

PPUK nie zdążył więc nawet dostać zlecenia na ich zabranie.

Sterta śmieci po marszu 4 czerwca w stolicy

Przypomnijmy, że na zdjęciach dokumentujących sytuację w Gnojnie przedstawiono leżące przy polnej drodze m.in. plastikowe butelki po wodzie i worki ze śmieciami, na których leżały transparenty m.in. z hasłami przeciwników PiS i prezydenta Andrzeja Dudy, promującymi antyrządowy marsz i Platformę Obywatelską.

Niedzielny marsz antyrządowy zorganizowany przez PO w proteście przeciw obecnym rządom przeszedł w stolicy Traktem Królewskim z Placu Na Rozdrożu na Plac Zamkowy. Wzięli w nim udział liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych.

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba potwierdził w Programie 3 Polskiego Radia, że do Prokuratury wpłynie w piątek zawiadomienie ws. porzuconych odpadów po manifestacji 4 czerwca. - Nikt nie ma prawa śmiecić, nie obchodzi mnie czyje to są transparenty, bo nikt nie ma prawa niszczyć przyrody. Od 1 września 2022 roku mamy bardzo surowe kary za śmiecenie - powiedział.

Wiceminister Ozdoba podkreślił, że priorytetem jest obecnie zweryfikowanie sprawy i zbadanie, czy nie doszło do złamania artykułu 183 Kodeksu karnego.

Czytaj także:

Pułtusk24.pl/PAP/mn

Polecane

Wróć do strony głównej