Na co chorują gwiazdy Hollywood? Gorzka cena sławy
- Udary i zawały mózgu szczególnie często przytrafiają się gwiazdom Hollywood - twierdzi autorka badań dr Hannah Smith z UCLA.
2011-02-25, 16:20
Spośród 409 osób nominowanych do Amerykańskiej Nagrody Filmowej w latach  1927-2009 aż 39 miało zawał serca (9,5 proc.), a 29 udar mózgu (7,3  proc.), w tym u 6 z nich skończył się on tragicznie - wykazały badania  University of California w Los Angeles (UCLA). 
Z oceny dr Hannah Smith z UCLA  wynika, że jedno z tych groźnych schorzeń miało aż 15,9 proc. aktorów i  aktorek nominowanych do Nagrody. Na udary chorowały głównie aktorki (60  proc. wszystkich nominowanych). 
Niekorzystny styl życia
 Choroba w znacznym stopniu zakłóciła ich karierę. Z badań Smith wynika,  że trzy lata po udarze mózgu frekwencja występów gwiazd w filmach i  telewizji zmniejszyła się o 73 proc., a po zawale serca - o 69 proc. 
 Dr Jeffrey Saver, dyr. Stroke Unit w UCLA, który leczył wiele gwiazd  Hollywood, twierdzi, że dane te są zaniżone. Jego zdaniem można  podejrzewać, że więcej gwiazd, niż wskazuje na to badanie, miało udar  lub zawał. 
 
- Znaczny wpływ na to ma niekorzystny styl życia, którym wyróżniają się  gwiazdy Hollywood - uważa dr Saver. Przypomina on, że jednym z głównych  powodów obu schorzeń jest palenie tytoniu, a przemysł filmowy przez  wiele lat gloryfikował zaciąganie się dymem papierosowym. - Udary i zawały mózgu szczególnie często przytrafiają się gwiazdom  Hollywood - twierdzi autorka badań dr Hannah Smith z UCLA. Z jej oceny  wynika, że jedno z tych groźnych schorzeń miało aż 15,9 proc. aktorów i  aktorek nominowanych do Nagrody. Na udary chorowały głównie aktorki (60  proc. wszystkich nominowanych).
 Udar mózgu mieli zarówno aktorzy starszego pokolenia, jak Mary Pickford,  Bette Davis czy Gladys George, jak również Kirk Douglas, Richard  Burton, Grace Kelly, Elizabeth Taylor, Patricia Neal, Liza Minnelli,  Dudley Moore, James Garner i Sharon Stone. 
"Syndrom Sharon Stone"
 
Najmłodszą ofiarą udaru mózgu jest Sharon Stone, która zachorowała w 2001 r. w  wieku zaledwie 43 lat. Aktorka, znana z filmu "Nagi instynkt", doznała  krwotoku podpajęczynówkowego z tętnicy kręgowej, która uległa  rozwarstwieniu. Ale jej przypadek jest wyjątkowy. 
 
W przeciwieństwie do innych gwiazd, powodem udaru u Stone nie był zły  styl życia. Do wylewu doszło u niej podczas joggingu, a nie na skutek  palenia czy siedzącego trybu życia. Jej przypadek nazwano nawet  "syndromem Sharon Stone", co oznacza, że przytrafia się on ludziom  młodym - często po czterdziestce - i aktywnym fizycznie. 
sm