Autostrada A1 dalej bezpłatna. Kierowcy zadowoleni

31 grudnia miał być ostatnim dniem, w którym kierowcy mogli bezpłatnie poruszać się autostradą A1 na odcinku Gdańsk-Toruń. Opłaty zostały zdjęte 1 lipca, a następnie przedłużono te zwolnienie po 4 września. Nowy rząd na wniosek ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, upoważnił go do wydania polecenia koncesjonariuszowi autostrady A1 na odcinku Gdańsk-Toruń w sprawie niepobierania opłat za przejazd samochodów osobowych i motocykli na tym odcinku przez cały 2024 rok.

Kierowcy cieszą się z decyzji rządu

Decyzję nowego rządu z zadowoleniem przyjęli kierowcy. - Nie słyszałem o tym, ale bardzo się cieszę, jeśli to prawda. Często jeżdżę nad morze, więc to dla mnie spora oszczędność - mówi pan Rafał kierowca z Warszawy. - Mieliśmy z mężem jechać na Sylwestra nad morze autostradą, ale planowaliśmy wrócić S7, żeby nie płacić za przejazd. Ta decyzja sprawia, że wrócimy też autostradą, bo dziś jeździ się nią szybciej niż S7, która jest remontowana - tłumaczy portalowi PolskieRadio24.pl pani Aleksandra. 

- Dla mnie to jakieś nieporozumienie, że musimy płacić za autostrady. Przecież te drogi były budowane z publicznych pieniędzy. Skoro tak, to powinny służyć wszystkim kierowcom. Rozumiem, że są opłaty dla tirów, zwłaszcza na zagranicznych numerach, które częściej eksploatują te drogi, ale kierowcy prywatni żeby płacili? - żali się pan Arkadiusz. - W Niemczech wszystkie drogi są bezpłatne. Warto brać przykład z naszych zachodnich sąsiadów - dodaje rozmówca portalu PolskieRadio24.pl.  

Darmowy przejazd dla samochodów osobowych

Bezpłatny przejazd będzie tak jak dotychczas odbywał się na podstawie tzw. biletu zerowego. Trzeba będzie go pobrać przy wjeździe, a następnie wręczyć inkasentowi na zjeździe. Kierowcy zarejestrowani w systemie AmberGO, który pozwala na identyfikację numerów rejestracyjnych bez konieczności pobrania biletu, będą podjeżdżać pod szlaban na zjeździe i po zapaleniu się zielonej lampki będą kontynuować dalszą podróż bez naliczenia opłaty za przejazd. 

Darmowy przejazd nie będzie obejmował pojazdów samochodowych o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze oraz pojazdów samochodowych o dwóch osiach z przyczepami. Rząd przyjął również uchwałę w sprawie rekompensaty środków, które z tytułu zniesienia opłat nie wpłyną na rachunek Krajowego Funduszu Drogowego.

Opłaty na autostradach państwowych zostały zniesione 1 lipca. Dotyczy to jednak tylko dwóch odcinków i do tego najtańszych. Chodzi o autostradę A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica. Opłaty zostały zniesione dla pojazdów o masie do 3,5 tony. Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało, że w przyszłości opłaty znikną również na odcinkach, które są zarządzane przez prywatne firmy. Na razie nie wiadomo, czy nowy rząd będzie kontynuował te zmiany. Portal PolskieRadio24.pl próbował dziś bezskutecznie skontaktować się w tej sprawie z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

MF, PolskieRadio24.pl