"Zmiana nie jest zasadna". MSZ dla Polskiego Radia o najwyższym poziomie ostrzeżeń przed podróżami na Białoruś
MSZ nie widzi zasadności zmiany najwyższego poziomu ostrzeżeń przed podróżami na Białoruś. To odpowiedź resortu dyplomacji na pytania Polskiego Radia w związku z dyskusją o możliwym otwarciu polsko-białoruskiego przejścia w Bobrownikach.
2024-06-05, 06:42
24 maja w Białymstoku premier Donald Tusk oświadczył, że analizuje możliwości wznowienia działalności punktu granicznego w Bobrownikach na Podlasiu. Równolegle zastrzegł, że nie podejmie takiej decyzji przy jednoznacznie negatywnej opinii wojska i Straży Granicznej. Już w czerwcu szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, że sytuacja w relacjach z Mińskiem nie pozwala na ponowne uruchomienie przejścia, zamkniętego w lutym 2023 roku w związku z kryzysem granicznym.
"Obecny poziom ostrzeżeń przed podróżami na Białoruś (najwyższy z możliwych) jest właściwy i nie widzimy zasadności jego zmiany. Korzystamy z okazji, żeby przypomnieć nasze ostrzeżenie i prosimy o jego bardzo poważne traktowanie" - przekazało Polskiemu Radiu MSZ w odpowiedzi na pytanie o ewentualną zmianę ostrzeżenia w przypadku otwarcia przejścia w Bobrownikach.
Konieczna zmiana nieprzyjaznej polityki
Resort, pytany również o kwestię wzmocnienia polskich placówek dyplomatycznych na Białorusi, poinformował, że taka ewentualność jest uzależniona przede wszystkim "od zmiany nieprzyjaznej wobec Polski polityki białoruskich władz".
Polskie Radio zapytało ministerstwo także o to, czy ewentualna decyzja o otwarciu przejścia w Bobrownikach może zostać wykorzystana w rozmowach z Mińskiem na temat uwolnienia Andrzeja Poczobuta. MSZ zapewniło, że Warszawa nieustannie podejmuje działania zmierzające do uwolnienia polskiego działacza i dziennikarza.
REKLAMA
Wezwanie do zaprzestania represji
"Polska wzywa białoruskie władze do zaprzestania dalszych represji i uwolnienia, a także oczyszczenia z zarzutów wszystkich więźniów politycznych" - czytamy w odpowiedzi MSZ.
Posłuchaj
Równolegle resort stoi na stanowisku, że aby móc ewentualnie dyskutować nad łagodzeniem polityki sankcji wobec Białorusi, należałoby oczekiwać ruchu ze strony Białorusi. Jak wyjaśniło ministerstwo, chodzi o "gotowość do dialogu z zachodnimi partnerami popartą zmianą dotychczasowej polityki Mińska i podjęcie realnych działań na rzecz zakończenia kryzysu politycznego wywołanego sfałszowanymi wyborami prezydenckimi w sierpniu 2020 roku".
- Szpiedzy Putina i Łukaszenki w Polsce. "Nikt nie chciał, by służby kontrolowały środowiska polityczne"
- Prowokacje, podżeganie do szpiegostwa. Zatrzymany Ukrainiec
- Rosyjskie wpływy w Polsce. Paweł Kowal: śledzę to każdego dnia, jestem przerażony
pg,iar
REKLAMA