Politycy: apel biskupów był potrzeby. "Prezes PiS nie zrozumiał prośby"

2011-04-02, 08:20

Politycy: apel biskupów był potrzeby. "Prezes PiS nie zrozumiał prośby"
. Foto: fot. Jakub Szymczuk

Politycy, którzy gościli w "Śniadaniu w Trójce" są zgodni, że apel biskupów w sprawie obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej był potrzebny. Hierarchowie zaapelowali o modlitewny i refleksyjny charakter obchodów 10 kwietnia. W liście Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski przypomniano też, że według katolickiej tradycji po roku czas zakończyć żałobę.

Posłuchaj

Posłuchaj rozmowy polityków w "Salonie Politycznym" Trójki
+
Dodaj do playlisty

Według Elżbiety Jakubiak z PJN, pełna konfliktów atmosfera wokół katastrofy smoleńskiej sprawiła, że zapomnieliśmy o tragedii osób, które zginęły pod Smoleńskiem. Posłanka wyraziła żal, że Polacy nie potrafią wspólnie uczcić pamięci ofiar, tak, jak jednoczyli się po śmierci Jana Pawła II. Dlatego też, w ocenie Elżbiety Jakubiak, apel hierarchów kościelnych to ważny sygnał. 

Poseł Andrzej Halicki z PO mówił w "Trójce", że zaraz po katastrofie smoleńskiej, wśród parlamentarzystów panowało poczucie jedności. Zgromadzenie Parlamentarne, bez względu na przynależność partyjną, wspólnie uczciło pamięć ofiar. Niebawem to się jednak zmieniło - zaznaczył Halicki. Dodał, że wśród posłów są osoby, które negują państwo, władzę i obecny kształt Izby. 

Prezes PiS nie zrozumiał prośby

Zdaniem europosła PSL Jarosława Kalinowskiego, biskupi wyraźnie zaapelowali, by nie wykorzystywać obchodów rocznicy katastrofy prezydenckiego tupolewa do celów politycznych. Kalinowski dodał, że - sądząc po reakcjach Jarosława Kaczyńskiego - prezes PiS nie zrozumiał prośby metropolity warszawskiego. 

Jacek Kurski z PiS podkreślił, że w pełni zgadza się z apelem kardynała Nycza. Jednak zaznaczył, że takiej tragedii nie można zepchnąć jedynie na cmentarze, gdyż tysiące Polaków chcą wspólnie 10 kwietnia uczcić pamięć ofiar katastrofy. 

Kościół wyciągnął wnioski

Bartosz Arłukowicz z SLD ocenia, że Kościół słusznie odniósł się do kwestii obchodów katastrofy smoleńskiej. Według posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej, błędem było, gdy hierarchowie nie zaangażowali się w sprawę przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Kościół - w jego ocenie - wyciągnął z tamtej sytuacji wnioski. Poseł Arłukowicz dodał, że wspólne obchodzenie rocznicy tragedii w parlamencie jest niemożliwe, głównie z uwagi na postawę Jarosława Kaczyńskiego, który wielokrotnie bojkotował prace Sejmu. 

Minister w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński uważa, że kardynał Nycz zwrócił uwagę na bardzo ważną kwestię - mianowicie, że żałobę każdy z nas przeżywa na swój sposób, indywidualnie. Jak dodał, nadmierne eksploatowanie sprawy katastrofy TU 154M uwłacza pamięci ofiar.

Apel biskupów

Metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz zaproponował uczczenie pamięci ofiar katastrofy przez przeżycie religijne. Wskazał na liczne msze święte w intencji ofiar, które będą odprawiane 10 kwietnia. - To jest wielkie zaproszenie Kościoła, żeby tak po polsku w tradycji polskiej żałoby przeżyć ten dzień - powiedział metropolita warszawski na konferencji prasowej. Dodał, że chodzi o refleksję i zadumę, aby z tymi trudnymi sprawami pójść do Jezusa.

Kardynał Nycz podkreślił, że nasza tradycja mówi nam także o zakończeniu czasu żałoby, bo "cmentarz nie jest ani naszą świątynią, ani naszym domem". Zaznaczył, że przychodzi taki moment, że po opłakaniu naszych zmarłych musimy powrócić do codziennego życia i podjąć te wszystkie trudy, które są do podjęcia w ojczyźnie, Kościele, rodzinach i życiu osobistym.

rk 

Polecane

Wróć do strony głównej