Rośnie liczba oszustw, kradzieży i przywłaszczeń
Metoda "na wnuczka", pozorowanie stłuczki, sprzedaż nieistniejących towarów - to, jak wylicza "Rzeczpospolita", jedne z wielu metod, po jakie sięgali w zeszłym roku przestępcy.
2011-04-04, 06:32
Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że cała przestępczość nieznacznie spada. W zeszłym roku policja wszczęła 964 tys. spraw karnych, czyli o 30 tys. mniej niż rok wcześniej. Mniej jest zabójstw, zgwałceń, rozbojów. Ale - zaznacza gazeta - przybywa przestępstw przeciwko mieniu.
Według dziennika, przestępcy stosują coraz bardziej wymyślne sposoby, by się wzbogacić. Policja wykrywa ogółem blisko 70 procent przestępstw. W przypadku kradzieży i oszustw - średnio co trzecie.
Eksperci uważają, że kult pieniądza i większe uznanie wartości dóbr materialnych sprawiają, że niektórzy ludzie dążą do podniesienia dochodów niekoniecznie legalnymi metodami.
Przestępcy kalkulują, że zamiast dokonywać rozbojów, lepiej zrobić duże oszustwo gospodarcze - oceniają specjaliści. To, jak czytamy w "Rzeczpospolitej", podobny trend jak w przypadku zorganizowanych grup, które z przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu przerzucają się na gospodarcze. Te się im bardziej opłacają i są zagrożone mniejszą karą.
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA