Turcy ewakuowali rannych rebeliantów. "Libia chce zakończenia walk"
Okręt szpitalny Ankara, eskortowany przez dwie tureckie fregaty i 10 samolotów F-16 odpłynął do Turcji z ponad 250 rannymi w walkach wokół Misraty.
2011-04-04, 09:50
Posłuchaj
Wojska libijskiego dyktatora kontynuują ataki na Misratę. Miasto jest pod silnym ostrzałem artyleryjskim. Świadkowie donoszą o wielu zabitych i rannych. Główny szpital miejski jest przepełniony. Lekarze powiedzieli telewizji BBC, że w ciągu ostatniego miesiąca w mieście zginęło 250 osób a ponad tysiąc zostało rannych.
Tureckie statki ewakuowały rannych w walkach wokół Misraty - jedynego punktu oporu powstańców na zachodzie kraju. Na pokładzie prócz mężczyzn, którzy starali się bronić miasta są również zwykli mieszkańcy, którym nie udało się uniknąć ostrzału.
Doktor Fawaz z okrętu szpitalnego powiedział, że pacjenci są często w złym stanie a szpital - przepełniony.
"Libijskie władze szukają rozwiązania konfliktu"
Tymczasem wiceminister spraw zagranicznych Libii Abdelati Obejdi przyjechał do stolicy Grecji - Aten na spotkanie z greckim premierem Jeorjosem Papandreu.
REKLAMA
Obejdi oświadczył, że Libia chce zakończenia walk w całym kraju. - Wydaje się, że libijskie władze szukają rozwiązania konfliktu - powiedział szef greckiej dyplomacji Dmitris Droutsas. - Potrzeba poważnych wysiłków prowadzących do pokoju i stabilizacji w tym regionie - dodał.
Droutsas poinformował także, że specjalny wysłannik Kaddafiego zamierza udać się na Maltę i do Turcji.
REKLAMA
Abdelati Obejdi jest jednym z nielicznych dyplomatów, którzy nadal pozostają przy libijskim dyktatorze. W ostatnich tygodniach posłuszeństwo Kaddafiemu wypowiedziało wielu polityków i dyplomatów. Była to reakcja na użycie siły, w tym samolotów i czołgów, przeciwko własnemu narodowi.
IAR, aj
REKLAMA