NIK sprawdza kolejną instytucję. Na celowniku Sieć Badawcza Łukasiewicz
Brak wiarygodnych danych na temat efektów działalności swoich instytutów zarzuca NIK Sieci Badawczej Łukasiewicz. To wyniki z kontroli, do których dotarły media.
2024-10-25, 07:57
W postępowaniu przeprowadzonym przez NIK ujawniono, że Sieć wydała ponad milion 400 tysięcy złotych na nienależne wynagrodzenia i odprawy dla byłego kierownictwa. Informacje o kontroli NIK opublikował serwis money.pl.
Obecny zarząd Sieci szykuje pozwy o zwrot tych środków, a poprzednie szefostwo organizacji zaprzecza zarzutom.
Państwowa Sieć Badawcza Łukasiewicz istnieje od 2019 roku. To jedna z największych tego typu organizacji w Europie. W jej skład wchodzą 22 instytuty badawcze w 12 polskich miastach. Pracuje w nich 7 tysięcy osób.
Brak strategii i niezrealizowane cele
Po pięciu latach funkcjonowania NIK zarzucił instytucji brak strategii, niezrealizowane cele i nienależne wynagrodzenia. "Nie ma wiarygodnych danych na temat efektów działalności instytutów Sieci, w tym komercjalizacji wyników badań, niezbędnych do zarządzania Siecią" - stwierdzili kontrolerzy.
REKLAMA
Ujawniono również nieprawidłowości w prowadzeniu gospodarki finansowej, które skutkowały "niegospodarnym wydatkowaniem środków publicznych w kwocie 1423,7 tys. zł na sfinansowanie nienależnych wynagrodzeń i odpraw dla byłych prezesów i wiceprezesów Centrum oraz niezgodnym z przepisami prawa sporządzaniem planów finansowych, w których nie przedstawiano pełnych danych o wysokości i źródłach finansowania Centrum i instytutów Sieci" - podało money.pl.
Celem działania Sieci Badawczej Łukasiewicz jest działalność w obszarze badania i rozwoju. To między innymi prowadzenie badań naukowych czy wspieranie przedsiębiorców w opracowywaniu nowych, innowacyjnych produktów.
- Ruszyła specjalna kontrola NIK w NCBR. "Pierwsza taka od dekady"
- Prezesi bez kwalifikacji na igrzyskach w Paryżu. Nitras: powinni to wyjaśnić
pg/iar/money.pl/wmkor
REKLAMA