Złodzieje już nie rabują banków, mają inny cel. Najgorzej jest w Niemczech
Rabunek gotówki z bankomatów to duży problem w Niemczech. Szczególnie, że gangi chętnie używają materiałów wybuchowych, by dobrać się do pieniędzy. A dlaczego to Niemcy są najlepszym celem?
2024-10-27, 17:45
Organizowanie ryzykownych napadów na banki już dawno odeszło w przeszłość. Przestępcy wolą teraz pozyskiwać bankową gotówkę z łatwiejszego celu, jakim są bankomaty. Urządzenia te znacznie łatwiej okraść, niż dobrze zabezpieczone fortece. Problem mają zwłaszcza Niemcy, gdzie nie ma dnia, by jakiś bankomat nie został rozpruty lub wysadzony w powietrze.
Zamiłowanie Niemców do gotówki źródłem problemu
Niemcy są znakomitym miejscem do dziania grup przestępczych wyspecjalizowanych w obrabowywaniu bankomatów, gdyż w kraju jest ponad 51 tys. takich urządzeń, a połowa operacji płatniczych tam wciąż odbywa się za pomocą gotówki. Do tego wciąż w Niemczech jest wiele miejsc, w których nie można płacić kartą.
Wiele bankomatów znajduje się na osiedlach, z dala od ruchu i licznych kamer monitoringu. Dzięki temu Niemcy nie muszą daleko szukać gotówki, ale ta wygoda jest też zagrożeniem. Gdy w marcu 2023 roku przestępcy wysadzili bankomat w Kronbergu, efektem była konieczność ewakuacji mieszkańców budynku, pod którym się znajdował. Uszkodzenia były poważne, a szkody wyliczono na pół miliona euro. Złodzieje uciekli ze 130 tys. euro.
Takie sytuacje to już norma w Niemczech - w 2023 przestępcy okradali więcej niż jeden bankomat dziennie. Łącznie rozpruto lub wysadzono 460 urządzeń. Zmusza to banki do działań i inwestycji w ochronę. W ostatnim czasie wyłożyły na to 300 mln euro przeznaczonych na ulepszone systemy alarmowe, poprawione mechanizmy blokujące i lepsze rozwiązania do barwienia banknotów.
REKLAMA
- Działania te, wraz ze zwiększoną współpracą z policją, skutecznie ograniczyły liczbę ataków na bankomaty, a Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA) poinformował, że liczba ataków w 2024 r. jest już znacznie niższa niż w roku ubiegłym - powiedział CNN rzecznik Niemieckiego Komitetu Sektora Bankowego.
Europol na tropie
W ściganiu bankomatowych przestępców niemiecka policja współpracuje z Europolem. Ta współpraca jest wręcz koniecznością, bo niemieckie bankomaty za cel biorą nie tylko miejscowi złodzieje, ale także gangi np. z Holandii.
Holenderscy przestępcy niejako zostali zmuszeni do zmiany terytorium działania - w Holandii popularność gotówki gwałtownie maleje, podobnie jak liczba bankomatów. W efekcie gangi skierowały się do Niemiec, z którymi Holandia ma świetne połączenia drogowe umożliwiające szybką ucieczkę.
Europolowi udaje się stopniowo rozbijać gangi. Dzięki jego działaniom schwytano na początku października szajkę działającą na terenie Niemiec, Francji i Holandii. Przy trzech aresztowanych znaleziono materiały wybuchowe.
REKLAMA
Tragiczne ucieczki
Ataki bankomaty to nie tylko zagrożenie mieszkańców budynków, w których umieszczone są urządzenia. To także zagrożenie na drogach. Napad, do którego doszło w listopadzie 2023 roku w Wiernsheim zakończył się tragedią na autostradzie A6, którą rabusie uciekali pod prąd. Ostatni z nich pędząc w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy 200 km/h ostatecznie zderzył się z samochodem dostawczym doprowadzając do śmierci jednej osoby.
Szkody uboczne w Niemczech spowodowane wysadzaniem bankomatów oszacowano w 2023 na 28,4 mln euro.
Czytaj także:
- Chcieli wysadzić bankomat dynamitem górniczym. Zostawili ślady, teraz siedzą w areszcie
- Policjanci rozbili duży gang. Przestępcy wysadzali bankomaty i kradli samochody
- Mafie w Europie. Europol opublikował analizę najgroźniejszych gangów. Polacy znaleźli swoją "specjalizację"
CNN/AM
REKLAMA