Przywódca rebeliantów zabrał głos. "Nie cofniemy się"
Nasze siły nie cofną się - zapewnił w niedzielę przywódca syryjskich rebeliantów, Abu Muhamad al-Dżaulani. To pierwsze medialne wystąpienie lidera zbrojnej opozycji od czasu zdobycia Damaszku, stolicy Syrii.
2024-12-08, 16:55
Przywódca grupy kierującej zbrojną opozycją w Syrii zabrał głos podczas telewizyjnego orędzia, emitowanego w niedzielę. Ogłosił wtedy, że jego siły zajęły stolicę w Damaszku i obaliły reżim Baszara al-Asada.
"Przyszłość należy do nas"
Dodał, że "nie cofną się" i będą "kontynuować ścieżkę rozpoczętą w 2011 roku", czyli podczas arabskiej wiosny.
Czytaj także:
- Przyszłość należy do nas - oświadczył Dżaulani.
REKLAMA
Wywiad przywódcy rebeliantów z CNN
Kilka dni wcześniej przywódca syryjskich rebeliantów udzielił wywiadu zagranicznej stacji. Abu Muhamad al-Dżaulani rozmawiał z amerykańską telewizją CNN.
Dżaulani miał przyznać, że celem koalicji syryjskich rebeliantów jest ostateczne obalenie reżimu autorytarnego Baszara as-Asada - podała CNN. To główne zamierzenie rewolucji, a "prawem opozycji jest użycie wszelkich dostępnych środków, aby ten cel osiągnąć " - cytuje jego słowa amerykańska stacja.
- Baszar al-Asad zginął w katastrofie lotniczej? Samolot nagle zniknął z radarów
- Przewrót w Syrii. Jest reakcja Polski
- MSZ: nie ma zgłoszeń o potrzebie ewakuacji Polaków z Syrii, monitorujemy sytuację
- Ten reżim jest martwy - powiedział w wywiadzie Abu Muhamad al-Dżaulani.
REKLAMA
Grupa Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), powstała z byłego oddziału al-Kaidy, dąży do zakończenia reżimu Asada - dał do zrozumienia w wywiadzie. Mówił też o planach stworzenia nowego rządu, który miałby - według niego- opierać się na "instytucjach i radzie wybranej przez ludzi".
"Ludzie którzy obawiają się islamskich rządów, nie rozumieją ich"
W wywiadzie dla CNN po raz pierwszy użył publicznie swoich prawdziwych danych osobowych - Ahmed al-Sharaa. Przekonywał też, że mieszkańcy cywilni Syrii nie mają żadnych podstaw do obaw.
- Ludzie, którzy obawiają się islamskich rządów, albo widzieli ich nieprawidłowe wdrożenie, albo nie rozumieją ich właściwie - cytuje jego słowa stacja. HTS zapowiedziała bowiem, że będzie dokładać wszelkich sił, aby uspokoić społeczność chrześcijańską i inne mniejszości religijne oraz etniczne na terenie Syrii, zapewniając, że nowy rząd zapewni im bezpieczeństwo.
Jak wynika z relacji CNN, Dżaulani w trakcie rozmowy miał przejawiać pewność siebie i dbał o swoją prezencję. Miał również przyznać, że przez lata przeszedł przemianę. Teraz działa politycznie na terenie Syrii, ale zaczynał w Iraku jako młody bojownik terrorystycznej Al-Kaidy. Podczas syryjskiej wojny domowej kierował jej filią.
REKLAMA
Wszelkie relacje z Al-Kaidą zerwał w 2017 roku i to wtedy jego ugrupowanie przekształciło się we wspomniane HTS - czytamy na łamach cnn.com.
Kim jest Abu Muhamad al-Dżaulani?
Dżaulani w wywiadzie sprzeciwił się również określaniu HTS organizacją terrorystyczną. Przypomnijmy, że została za takową uznana przez władze USA w 2018 roku. Za samego Dżaulaniego wyznaczono wówczas nagrodę w wysokości dziesięciu milionów dolarów.
- Ostre spięcie dyplomatów Rosji i USA w ONZ. Poszło o Syrię
- Rozmowa Putin-Erdogan. Padły deklaracje dotyczące Syrii
Lider rebeliantów podkreślał, że przez lata na wszelkie sposoby starał się zdystansować od działań Al-Kaidy i sprzeciwiał się brutalnym aktom, dokonywanym przez dżihadystów, całkowicie się od nich odcinając. Dodawał również, że nigdy nie uczestniczył w atakach na ludność cywilną.
Dżaulani jest liderem islamistycznej grupy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), która jest główną siłą rebeliantów. Transmitowane w syryjskiej telewizji przemówienie było jego pierwszym wystąpieniem po zdobyciu Damaszku i odsunięciu od władzy Asada.
REKLAMA
Źródła: PAP/CNN/X.com/hjzrmb
REKLAMA