Pijany żołnierz strzelał do ojca z córką. Pozostanie w areszcie
Decyzją sądu wojskowego żołnierz z Mielnika, który w stanie nietrzeźwości strzelał do cywilów, pozostanie w areszcie tymczasowym. Oddalono zażalenie jego obrońcy.
2025-01-23, 14:50
Mielnik. Żołnierz, który strzelał do cywilów, zostanie w areszcie
Sąd wskazał też na konieczność zbadania poczytalności podejrzanego, szeregowego Daniela H. Jak dowiedziało się Polskie Radio, posiedzenie w tej sprawie było niejawne. O postanowieniu poinformował rzecznik sądu pułkownik Tomasz Krajewski.
- Wojskowy Sąd Okręgowy utrzymał decyzję Wojskowego Sądu Garnizonowego w Olsztynie o zastosowaniu wobec podejrzanego Daniela H. tymczasowego aresztowania w wymiarze trzech miesięcy, podzielając argumenty, które legły u podstaw zastosowania tego środka izolacyjnego. To jest przede wszystkim surowość grożącej podejrzanemu kary, z której wynika obawa matactwa i obawa ucieczki w tych okolicznościach - przekazał pułkownik.
Posłuchaj
Argumenty obrony. "To normalny, dobry chłopak"
Z kolei pełnomocnik żołnierza, adwokat Marek Gawryluk, powiedział, że zależało mu na tym, aby jego klient opuścił areszt tymczasowy ze względu na stan zdrowia.
Posłuchaj
- Obrona wskazywała, że w pierwszej kolejności najistotniejsze jest ustalenie stanu poczytalności i stanu zdrowia ogólnie samego podejrzanego. Mój klient poza wojskiem to był normalny, zwyczajny, dobry chłopak z dobrej rodziny, niemający konfliktu z prawem. Najprawdopodobniej gdzieś zagubił się psychicznie tam w jednostce w trudnych warunkach panujących na granicy - wyjaśniał prawnik.
REKLAMA
Pijany żołnierz strzelał do ludzi w Nowy Rok
Przypomnijmy, że do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło 1 stycznia 2025 roku. Daniel H. strzelał w kierunku samochodu, którym podróżował ojciec z córką. Mundurowy wystrzelił w kierunku pojazdu trzy magazynki, czyli około 90 pocisków. Po zdarzeniu zatrzymali go inni żołnierze. Nikt nie został ranny.
- Nie żyje żołnierz WOT. "Siedział na środku drogi, potrącił go samochód"
- Seria napadów w Warszawie. Terroryzował ofiary atrapą broni
- Ponad 5 promili i do samochodu. Mężczyzna z trudem trzymał kierownicę
Prokuratura przedstawiła mu dwa zarzuty. Dotyczą one przekroczenia uprawnień, usiłowania zabójstwa i gróźb karalnych oraz pełnienia służby pod wpływem alkoholu. Podejrzany miał przyznać, że spożywał alkohol, a zarazem zaprzeczać, by chciał kogokolwiek zastrzelić. Danielowi H. grozi dożywocie.
Źródło: Polskie Radio/hjzrmb/kor
REKLAMA