Powstańcy: 10 tysięcy zabitych w wojnie w Libii, 50 tysięcy rannych
2 maja grupa kontaktowa do spraw Libii będzie obradować nad wysłaniem powstańcom "środków służących samoobronie".
2011-04-19, 11:50
Posłuchaj
Wojna w Libii kosztowała dotychczas życie 10 tysięcy osób. Tak twierdzi przewodniczący powstańczej Narodowej Rady Libijskiej Mustafa Abdel Dżalil. Szef tymczasowego opozycyjnego rządu gości z wizytą w Rzymie, gdzie rozmawiał z szefem włoskiej dyplomacji Franco Frattinim.
Szef włoskiej dyplomacji zapowiedział, że podczas narady 2 maja w Rzymie międzynarodowa grupa kontaktowa do spraw Libii omawiać będzie kwestię wysłania Radzie środków, służących samoobronie. Szef włoskiego MSZ podkreślił, że rząd w Rzymie "opowiada się za wysłaniem środków technicznych". "- Rezolucja ONZ numer 1973 nie zabrania udzielenia narodowi libijskiemu pomocy w znaczeniu samoobrony, ale - jako że inne kraje mają różne zdanie na ten temat - sprawa ta musi zostać omówiona - powiedział Frattini.
- Potępiliśmy przemoc reżimu na ulicach, potępiliśmy obecność snajperów na dachach domów w Trypolisie i innych miastach, nie możemy powiedzieć, że to nie jest nasz problem, bo to jest problem zapewnienia ochrony libijskim cywilom - oświadczył Franco Frattini.
Tymczasem w nocy polskiego czasu przedstawiciele ONZ poinformowali, że władze Libii zgodziły się na dostarczenie pomocy humanitarnej do tego kraju. Porozumienie ONZ z libijskimi władzami oznacza, że przedstawiciele organizacji humanitarnych zostaną wpuszczeni do stolicy kraju, Trypolisu. Będą też mogli swobodnie poruszać się po kraju, tak aby dotrzeć do wszystkich potrzebujących. Ma też zostać utworzony korytarz, którym będzie można ewakuować wszystkich chętnych.
REKLAMA
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun podkreśla, że mieszkańcy Libii potrzebują natychmiastowej pomocy.
IAR, PAP. agkm
REKLAMA