Pogrzeb twórcy Teatru Polskiego Radia Andrzeja Piszczatowskiego w środę
Po mszy żałobnej w kościele św. Katarzyny przy ul. Fosa, artysta zostanie pochowany na przykościelnym cmentarzu w Warszawie.
2011-04-21, 05:30
Msza żałobna za twórcę Teatru Polskiego Radia, aktora i reżysera odbędzie się w kościele św. Katarzyny o godz. 12. Andrzej Piszczatowski zmarł 18 kwietnia, miał 65 lat.
Artysta występował w teatrach w Gdańsku i Warszawie. Najdłużej związany był z Teatrem Powszechnym. Ostatnio widzowie mogli go oglądać m.in. w "Czarownicach z Salem" w reżyserii Izabelli Cywińskiej oraz "Locie nad kukułczym gniazdem" w inscenizacji Jana Buchwalda.
Był współtwórcą założonego w stanie wojennym, niezależnego Teatru Domowego. Wyreżyserował kilkadziesiąt słuchowisk radiowych. Dwukrotnie zdobył Grand Prix Festiwalu Polskiego Radia i Teatru Telewizji "Dwa Teatry". W 2005 roku jury nagrodziło jego "Saksofon basowy" według tekstu Josefa Skvorecky'ego. Trzy lata później - radiową adaptację "Starych wiedźm" Krystyny Kofty.
W 2007 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Michał Ujazdowski uhonorował Piszczatowskiego, wśród innych twórców teatralnych internowanych i aresztowanych w okresie stanu wojennego, medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Piszczatowski współpracował z wieloma wybitnymi aktorami. W ubiegłym roku, gdy
Piszczatowski realizował "Sprawę Dantona", obsadził m.in. Piotra Fronczewskiego i Adama Ferencego. W emitowanej w radiowej Jedynce sztuce Sandora Marai'a "Czary mary" - m.in. Jana Englerta i Karolinę Gruszkę. Słuchowiskiem "Degrengolada" powrócił do tekstu Pavla Kohouta, który w czasach stanu wojennego wystawiał współtworzony przez niego Teatr Domowy. Urodził się w 1945 r. Gdańsku. Skończył warszawską PWST.
Talent aktorski
Po studiach w 1968 roku rozpoczął pracę w Teatrze Wybrzeże, gdzie jego talent został szybko zauważony. Grał główne role w wielu spektaklach m.in. Ariela w "Burzy", Hrabiego Henryka w "Nie-Boskiej komedii" i Gustawa w "Ślubach Panieńskich". W 1974 roku przeniósł się do Warszawy, do Teatru Powszechnego, z którym był związany do końca życia.
Pojawiał się w wielu serialach jak m.in. "Zmiennicy", "Alternatywy 4", "M jak miłość", "Na dobre i na złe". Telewizyjna publiczność zapamiętała go też z serialu "Pierwsza miłość" w którym występował w latach 2004-2009, gdzie grał Piotra Kulczyckiego, ojca Artura, jednego z głównych bohaterów serialu.
Na dużym ekranie wystąpił m.in. w "Martwej fali" Lenartowicza, "Trędowatej" Hoffmana, "Krajobrazie po bitwie" Wajdy, "Młodych wilkach" Żamojdy i "Ostatniej misji" Wójcika.
Zajmował się także dubbingiem; jego niski, głęboki głos można było usłyszeć m.in. w "Złotym Kompasie" czy w "101 dalmatyńczykach".
Andrzej Piszczatowski był mistrzem teatru radiowego, jego ciepły, spokojny głos na długo pozostanie w pamięci miłośników spektakli Teatru Polskiego Radia.
sm
REKLAMA