Szef MON w Afganistanie. Lokalna władza przejmuje odpowiedzialność
Szef MON Bogdan Klich zakończył dwudniową wizytę w Afganistanie.
2011-04-22, 06:00
Posłuchaj
Minister spotkał się z szefem afgańskiego ministerstwa obrony Abdulem Wardakiem oraz z pełnomocnikiem afgańskiego rządu ds. transformacji, Ashrafem Ghani. Drugiego dnia minister odbył kilka spotkań poświęconych sprawom najbliższej przyszłości natowskiej misji ISAF, zadaniom jakie w prowincji Ghazni wykonują polscy żołnierze oraz na rozmowy z afgańskimi politykami.
Z ministrem Wardakiem rozmowa dotyczyła głównie spraw związanych ze szkoleniem afgańskich żołnierzy i policjantów. Minister Klich podziękował też swojemu afgańskiemu odpowiednikowi za przegrupowanie dwóch kompanii rezerwowego batalionu afgańskiej armii do naszej prowincji.
Ministrowie ustalili, że kolejna kompania w niedługim czasie też zostanie skierowana do Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Minister Klich powiedział dziennikarzom, że obecnie nasi wojskowi szkolą około 4500 tysiąca afgańskich żołnierzy oraz 2300 policjantów.
Przejęcie władzy
Z pełnomocnikiem afgańskiego rządu ds. transformacji minister Klich rozmawiał z kolei przede wszystkim o kryteriach, jakimi kieruje się specjalna komisja, która decyduje które prowincje i dystrykty mogą przechodzić w ręce Afgańczyków. Szef MON przypomniał, że już ustalono przekazanie w ręce Afgańczyków prowincji Bamyan i Panshir oraz czterech ważnych miast w tym Mazar-e-Sharif i Herat.
Minister Klich przekazał stronie afgańskiej swoją opinię na temat prowincji Ghazni i stopniowego oddawania władzy lokalnej odpowiedzialności. Szef MON uważa, że kilka dystryktów mogłoby być wpisanych na listę do przekazania Afgańczykom wcześniej, niż za 12 do 15 miesięcy. Ostateczne ustalenia - jak podkreślił minister - zostaną jednak podjęte wspólnie z partnerami z ISAF i z Afgańczykami.
Wcześniej Bogdan Klich spotkał się z głównodowodzącym siłami ISAF w Afganistanie, generałem Davidem Petreausem. Poruszono między innymi sprawę zapowiedzianego przez nasz rząd stopniowego ograniczania polskiego kontyngentu już od końca tego roku.
Pierwszy dzień wizyty w Afganistanie minister poświęcił na wizyty w polskich bazach i przedświąteczne spotkania z żołnierzami.
IAR, sm
REKLAMA