Izrael aresztował członków flotylli. Nina Ptak rozpoczęła strajk głodowy
Izrael deportował do Turcji 137 osób z Flotylli Global Sumud. Są wśród nich obywatele Stanów Zjednoczonych. 36 deportowanych obywateli Turcji wróciło już do kraju. Tymczasem polska aktywistka osadzona w izraelskim więzieniu rozpoczęła strajk głodowy. Więzienie to - jak informują aktywiści: "znane jest ze stosowania tortur i przemocy seksualnej wobec aresztowanych".
2025-10-04, 17:06
Izrael deportował blisko 140 uczestników Flotylli Sumud
Izrael zatrzymał w nocy ze środy na czwartek ponad 470 uczestników i 41 łodzi Globalnej Flotylli Sumud (GSF), która zmierzała w stronę Strefy Gazy. W piątek GSF poinformowała o zajęciu ostatniego, 42. statku. Wśród zatrzymanych jest 4 polskich uczestników: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz brytyjska dziennikarka polskiego pochodzenia Ewa Jasiewicz.
Polacy z międzynarodowej flotylli odmówili podpisania deklaracji dobrowolnej deportacji. Jest wśród nich poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski. Oznacza to, że będą czekać w Izraelu na rozprawę przed tamtejszym sądem - poinformowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Troje Polaków jest bezpiecznych i ma zapewnioną opiekę konsularną. Konsul RP w Izraelu spotkał się z zatrzymanymi. Jak podano, są zdrowi, a także mają dostęp do pomocy prawnej i lekarskiej. Resort spraw zagranicznych podkreślił, że konsul pozostaje w stałym kontakcie z obywatelami, a Polska zapewni im pomoc konsularną przez cały czas postępowania.
Polska aktywistka zaczęła strajk głodowy
Prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak, zatrzymana na pokładzie statku flotylli Sumud płynącej do Strefy Gazy rozpoczęła strajk głodowy w izraelskim areszcie - poinformowali w sobotę organizatorzy misji humanitarnej Global Movement to Gaza Poland w komunikacie przesłanym do PAP.
Ptak rozpoczęła strajk będąc w areszcie, w ramach protestu wobec "nielegalnych działań Izraela oraz w solidarności z uwięzionymi i torturowanymi Palestyńczykami". Podano również, że zatrzymani aktywiści przebywają obecnie w więzieniu Ktzi'ot na pustyni Negev, który - jak napisano - "znane jest ze stosowania tortur i przemocy seksualnej wobec aresztowanych".
Rzecznik MSZ Maciej Wewiór poinformował w piątek w komunikacie, że Konsul RP w Izraelu spotkał się z trojgiem zatrzymanych polskich obywateli. Jak napisał, zaproponowano im możliwość skorzystania z przyśpieszonej procedury opuszczenia Izraela i powrotu do Polski, jednak wszyscy odmówili podpisania deklaracji o dobrowolnym poddaniu się deportacji. "Oznacza to, że będą teraz oczekiwać na rozprawę przed sądem Izraela" - czytamy w komunikacie rzecznika MSZ.
MSZ: państwo wypełnia obowiązki
Z kolei wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski mówił w piątek, że jeżeli zatrzymane osoby zgodzą się dobrowolnie poddać deportacji, to będą mogły opuścić kraj. - My już zajmujemy się kwestiami logistycznymi. Natomiast jeśli nie zgodzą się dobrowolnie poddać deportacji, to po upływie 72 godzin staną przed sądem i wtedy sprawa jest trudniejsza - zaznaczył Bartoszewski.
- Polacy płynący do Gazy zatrzymani. Sikorski: nie mam zakładników na wymianę
- Protest pod ambasadą Izraela w Warszawie. Przepychanki z policją
- Gaza otoczona, ataki nie ustają. Giną kolejni ludzie
Podkreślał też, że w resorcie spraw zagranicznych działa centrum zarządzania kryzysowego, sytuacja jest pod kontrolą i gotowa jest pełna pomoc konsularna. - Państwo wypełnia swoje obowiązki - zapewnił wiceszef MSZ. MSZ we wcześniejszym komunikacie zapewniał, że polscy obywatele z Flotylli zatrzymani przez władze izraelskie są bezpieczni, a konsul RP udzieli im pomocy "w granicach prawa i realiów działań wojennych". Resort zaapelował też o powstrzymanie się od podróży do miejsc objętych konfliktem zbrojnym.
Flotylla Global Sumud
Global Sumud Flotilla jest międzynarodową inicjatywą, w której uczestniczą przedstawiciele ponad 40 krajów. Aktywiści szacowali, że dotrą na miejsce w czwartek nad ranem. Władze Izraela już wcześniej zapowiadały, że nie pozwolą Flotylli zbliżyć się do Gazy.
Przejęcie flotylli wywołało falę demonstracji w europejskich miastach, m.in. w Rzymie, Neapolu, Turynie, Barcelonie, Paryżu, Dublinie, Genewie, Berlinie, Hadze, Stambule i Atenach. Wiece zorganizowano też w Buenos Aires, Meksyku i Karaczi. Włoskie związki zawodowe zwołały na piątek strajk generalny. W czwartek demonstracja odbyła się też w Warszawie. Doszło do incydentów - wybito szybę w drzwiach do MSZ i oblano wejście czerwoną farbą. Interweniowała policja.
40 organizacji i ponad 100 społeczniczek i społeczników w piśmie skierowanym do premiera Donalda Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego zaapelowało o uwolnienie Polaków zatrzymanych przez Izrael oraz stanowczą reakcję Polski na ludobójstwo w Gazie.
Źródło: Polskie Radio