Co ujawni w sądzie zabójca Marka Rosiaka? Dotychczas milczał
Ryszard C., który milczy w prokuraturze, chce przed sądem złożyć szczegółowe wyjaśnienia.
2011-05-04, 08:48
Jak ustaliła "Rzeczpospolita" adwokat Ryszarda C., któremu grozi dożywocie za zabicie asystenta europosła PiS, rozważa wniosek o nadzwyczajne złagodzenie kary. Według dziennika, prokuratura chce zamknąć śledztwo do końca lipca.
Ryszard C. przebywa w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim i ma status więźnia niebezpiecznego. "Rzeczpospolita" pisze, że biegli psychiatrzy orzekli, iż w czasie dokonywania czynu sprawca "rozumiał jego znaczenie i był w stanie kierować swoim postępowaniem" (to oznacza, że może w pełni za niego odpowiadać). Jednak - według nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej" - uznali również, że Ryszard C. ma zaburzenia osobowości i w chwili zabójstwa działał w silnym wzburzeniu.
Atak na biuro PiS
Gazeta przypomina, że 19 października ubiegłego roku Ryszard C. wtargnął do łódzkiej siedziby PiS i zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później zaatakował paralizatorem i ranił nożem Pawła Kowalskiego, asystenta posła Jarosława Jagiełły. Według zeznań świadków krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".
Jak czytamy, mężczyzna usłyszał pięć zarzutów: zabójstwa, usiłowania zabójstwa, stosowania przemocy z powodu przynależności politycznej (dwa zarzuty, ponieważ dotyczy to dwóch osób: Rosiaka i Kowalskiego) oraz nielegalnego posiadania broni.
IAR, sm
REKLAMA