Ostrzelany przez wojska Kaddafiego statek ratowniczy wypłynął z Misraty
Na pokładzie statku znajdują się imigranci, dziennikarze oraz ranni Libijczycy.
2011-05-04, 21:24
Statek przywiózł pomoc humanitarną dla mieszkańców, a następnie zabrał pasażerów w drogę powrotną do Bengazi. Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM), która organizowała pomoc poinformowała w komunikacie, że na statek próbowały dostać się setki cywilów libijskich, ale ze względu na ograniczoną wyporność nie można było wpuścić ich na pokład.
W okupowanej od ponad dwóch miesięcy przez siły wierne pułkownikowi Kaddafiemu Misracie trwają walki. Wczesnym popołudniem pociski rakietowe uderzyły w obóz dla uchodźców w pobliżu portu zabijając pięć osób w tym dwoje dzieci.
- W wyniku bombardowania zginęło pięciu Nigeryjczyków, członków tej samej rodziny: dwie kobiety, nastolatek i dwoje dzieci - powiedział świadek zdarzenia. Dodał, że rakiety spadają na obóz każdego dnia. Informację o śmierci pięciu uchodźców potwierdził rzecznik rebeliantów w Bengazi.
Port jest jedyną drogą zaopatrzenia dla 500 tysięcy mieszkańców Misraty. Od kilku dni jest on jednak zablokowany przez siły rządowe. W mieście brak podstawowych produktów, sytuacja cały czas się pogarsza. Wojska Kaddafiego umieściły w pobliżu portu trzy miny morskie, dwie z nich zostały zniszczone przez siły NATO.
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA