Coraz więcej imigrantów na włoskiej Lampedusie. "Uciekają przed wojną"
2011-05-06, 00:30
Duży napływ imigrantów rozpoczął się kilka miesięcy temu, kiedy przez Afrykę Północną zaczęła przelewać się fala rewolucji.
Posłuchaj
Na włoską wyspę Lampedusa dociera nowa fala uchodźców z krajów Afryki Północnej. Początkowo byli to imigranci zarobkowi, głównie z Tunezji, teraz jednak docierają osoby, które uciekają przed przemocą we własnych państwach.
Duży napływ imigrantów rozpoczął się kilka miesięcy temu, kiedy przez Afrykę Północną zaczęła przelewać się fala rewolucji. W sumie na Lampedusę w tym czasie przypłynęło ponad 30 tysięcy imigrantów, którzy potem byli rozwożeni do ośrodków dla uchodźców na terenie Włoch. Przez kilka miesięcy Lampedusa zmagała się z imigrantami zarobkowymi - 95% wszystkich uchodźców jeszcze do niedawna to byli uchodźcy z Tunezji. - Młodzi, tunezyjscy chłopcy, którzy przypływali z zamiarem znalezienia pracy. To nie byli imigranci, którzy uciekali, żeby żyć, ale żeby żyć lepiej - opowiada Isabella Cooper, rzeczniczka unijnej agencji do spraw granic, FRONTEX. Płacili od tysiąca do tysiąca pięciuset euro przewoźnikom za przepłynięcie do Europy.
Teraz ten trend zaczął się zmienić, coraz więcej statków przypływa z Libii, choć na ich pokładach nie ma jeszcze Libijczyków, to są między innymi obywatele Erytrei czy Somalii. - To są na pewno osoby, które uciekają przed wojną - dodaje rzeczniczka FRONTEX-u. Takie osoby mają prawo ubiegać się o azyl polityczny i na pewno go dostaną. Natomiast imigranci zarobkowi mogą być odesłani do swych państw. Zezwala na to porozumienie uzgodnione z Tunezją przed miesiącem.
rr