ABW u blogera z portalu Antykomor.pl. PiS: to dławienie wolności słowa
ABW przeszukała mieszkanie i piwnicę właściciela strony AntyKomor.pl. Funkcjonariusze zabrali jego laptop.
2011-05-20, 17:42
Posłuchaj
Zdaniem europosła Jacka Kurskiego gdyby do takiego wydarzenia doszło pod rządami PiS, to byłoby piekło na skalę Polski, Europy i świata. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przypomniał, że za rządów PiS funkcjonariusze ABW też składali wizyty o szóstej rano, ale wyłącznie osobom podejrzanym o poważne przestępstwa korupcyjne i kryminalne. Europoseł powiedział, że ci, którzy wtedy PiS tak ostro krytykowali, nie szczędząc inwektyw, dzisiaj kierują służbą specjalną, która jest wykorzystywana o szóstej rano do ścigania przeciwników politycznych Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego.
Odpowiedź właściciela strony na działania ABW
Zdaniem Zbigniewa Ziobry ABW wykazała się wyjątkową nadgorliwością bo na stronie AntyKomor nie było niczego szokującego, poza rejestrem wpadek obecnego prezydenta.
Gotowość reprezentowania właściciela strony przed sądem wyraził mecenas Bartosz Kownacki. Jego zdaniem ABW lub prokuratura mogły go wezwać oraz zażądać wyjaśnień i wydania rzeczy - zamiast urządzać przeszukanie o szóstej rano. Według Kownackiego dopiero kiedy byłoby podejrzenie, że właściciel strony chce ukryć materiały dowodowe, zasadne byłoby przeszukanie. Przeszukanie mieszkania w przypadku młodej osoby, która publikuje treści na stronach internetowych jest w opinii Bartosza Kownackiego ewidentnym nadużyciem władzy, które kwalifikuje się do zaskarżenia do sądu.
REKLAMA
Autorytaryzm PO?
Jacek Kurski podkreślił, że działanie ABW to kolejny przykład nie respektowania praw opozycji przez rządzącą PO. Zaczęło się zdaniem europosła od obcinania funduszy w budżecie państwa dla instytucji, których PO nie kontrolowała, potem nastąpiło "głodzenie" mediów publicznych, powoływanie komisji śledczych do znajdowania "pseudoprzestępstw", złamanie obyczaju, że na czele komisji do spraw służb specjalnych stoi przedstawiciel opozycji, obcięcie subwencji budżetowych partiom i wprowadzenie zakazu płatnych spotów radiowych i telewizyjnych. W ocenie Jacka Kurskiego wszystko to wskazuje na tendencję do coraz twardszego autorytaryzmu.
W czwartek PiS postawił PO i premierowi ten sam zarzut w związku z zatrzymaniem kibiców w Białymstoku za hasła antyrządowe.
to
REKLAMA