Grindwale uwięzione w zatoce w końcu odpłynęły

Na archipelagu Hybrydów przez trzy dni trwała akcja ratowania stada wielorybów. Dziesiątki ochotników próbowało skierować je na pełne morze.

2011-05-22, 02:40

Grindwale uwięzione w zatoce w końcu odpłynęły
. Foto: fot. Wikipedia/Aleuze

Posłuchaj

Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zwierzęta prawdopodobnie zmyliły drogę.. Ponad 60 grindwali wpłynęło w czwartek do ciasnej, wrzynającej się głęboko w ląd zatoki Loch Carnan na wyspie Uist.

Około dwudziestu zwierząt poraniło się o przybrzeżne klify i rafy. Niektóre miały głębokie, krwawiące rany. Grindwale żyją w dużych grupach rodzinnych i eksperci sądzą, że zdrowe wieloryby nie chciały pozostawić rannych na pastwę losu, pozostały w zatoce, aby je bronić i osłaniać od fal. Wieloryby nie reagowały na próby skierowania ich na pełne morze przez ochotników na łodziach i w kajakach oraz szkocki statek ochrony zasobów morskich "Hirta". Przygotowano już pontony do ściągania 6-metrowych grindwali z brzegu, ale ostatecznie stado odpłynęło samo.

W październiku w tej samej zatoce na wyspie Uist zagubiło się inne stado liczące 33 sztuki, które potem wypłynęło na brzeg w Irlandii.

IAR, agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej