Barack i Michelle Obama z wizytą w Londynie. Jeżdżą pancerną "Bestią"
Wizyta prezydenta Baracka Obamy w Londynie - niespełna miesiąc po śmierci Osamy bin-Ladena - otoczona jest jeszcze większymi niż zwykle środkami bezpieczeństwa.
2011-05-24, 11:00
Posłuchaj
Prezydentowi towarzyszy podwójna amerykańsko-brytyjska ochrona. Prezydent Stanów Zjednoczonych i Pierwsza Dama, Barack i Michelle Obama, przybyli już do Pałacu Buckingham, powitani przez królową i rozlokowali się w swoich pokojach - za wstawionymi na tę okazję pancernymi szybami. Potem dokonali przeglądu gwardii na dziedzińcu - ale w towarzystwie amerykańskich ochroniarzy.
Po lunchu prezydencka para wyruszy ogromnym, pancernym Cadillacem, przezwanym "Bestia" do Opactwa Westminsterskiego i na Downing Street, na pierwsze spotkanie z premierem Davidem Cameronem i wicepremierem Nickiem Cleggiem. Będą oni zmuszeni poddać się niezręcznej sytuacji, kiedy gość nie dowierza do końca ich strażom i sprowadza im do domu własną.
Prezydentowi towarzyszy w tej podróży 20 pojazdów przywiezionych z Ameryki i 100 ochroniarzy. Na każdym kroku towarzyszą mu nadzwyczajne środki bezpieczeństwa - jak w poniedziałek w Dublinie, kiedy podium, z którego przemawiał na placu przed Trinity College otoczone było potrójnym szpalerem - irlandzkiej policji, amerykańskich agentów ochrony i grubych na kilka palców pancernych szyb sięgających niemal drugiego piętra.
IAR, sm
REKLAMA