Wielkie kontrole w sklepach. Sprzedali wódkę „dla taty”? Czeka ich kara

2011-06-02, 04:30

Wielkie kontrole w sklepach. Sprzedali wódkę „dla taty”? Czeka ich kara

W obwodzie kaliningradzkim trwa wielka kontrola sklepów z alkoholem. Jeśli ekspedient sprzeda nieletniemu wódkę lub piwo dostanie upomnienie, a jego punkt będzie oznaczony piracką naklejką. Władze chcą też odbierać koncesje.

Posłuchaj

Korespondencja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR).
+
Dodaj do playlisty

Specjalne komisje kontrolują sklepy w całym obwodzie. Pomagają im młodzi wolontariusze – uczniowie miejscowych szkół.

Zadaniem młodego człowieka jest proste: wejść do sklepu i kupić butelkę wódki, rzekomo „dla taty”. Okazuje się, że uczniowie nie mają z tym najmniejszego problemu. W kilkudziesięciu sprawdzonych już w ten sposób sklepach nie odmówiono młodym alkoholu. Niekiedy nawet sprzedawcy wręcz doradzali, jaki rodzaj  trunku będzie najwłaściwszy.

- Bez kłopotów kupiliśmy piwo, wódkę a nawet koniak. Sam nie piję, ale moi koledzy palą i piją czasami nawet w czasie przerwy idą do pobliskiego sklepu na piwo. To okropne - opowiadają telewizji NTV wolontariusze pomagający ścigać nieuczciwych handlowców.

Władze Obwodu Kaliningradzkiego postanowiły publicznie piętnować takich handlowców. Komisje naklejają na witrynach skontrolowanych sklepów pirackie flagi, by wszyscy wiedzieli, że sprzedawca łamie prawo.

Wielka akcja dopiero się rozpoczęła, a już dziesiątki sklepów obdarowano piracką flagą. Urzędnicy zapowiadają, że część sprzedawców wkrótce straci licencje.

wit

Polecane

Wróć do strony głównej