Amerykański polityk utrzymywał kochankę z datków wyborczych?
Prokuratura zarzuca b. senatorowi i kandydatowi na wiceprezydenta USA Johnowi Edwardsowi, że przyjął fundusze na kampanię w wysokości przekraczającej limit dozwolony przepisami. Oskarża go też, że użył ich w celu ukrycia pozamałżeńskiego romansu, aby ratować karierę.
2011-06-03, 19:50
Przeciwko Edwardsowi wysunięto sześć zarzutów, m.in. przyjmowania nielegalnych datków na swoją kampanię wyborczą i składania fałszywych zeznań.
Były senator nie przyznał się do winy, chociaż mógłby w ten sposób uniknąć procesu sądowego. Twierdzi, że użył donacji na kampanię na ukrycie romansu przed żoną - ze względów wyłącznie osobistych, a nie w celu ratowania swej kampanii politycznej.
Edwards był kandydatem na wiceprezydenta wybranym na to stanowisko w 2004 roku przez ówczesnego kandydata Partii Demokratycznej do Białego Domu Johna Kerry'ego, który przegrał wtedy wybory.
W 2008 roku sam ubiegał się o nominację prezydencką z ramienia Demokratów, ale przegrał z Barackiem Obamą. Pojawiły się wtedy pogłoski, że ma kochankę imieniem Rielle Hunter, z którą ma dziecko.
Edwards długo dementował z uporem wiadomości o Hunter. Przyznał się, że kłamał, dopiero w 2010 roku. W tym samym roku zmarła jego żona Elizabeth, która od wielu lat chorowała na raka.
PAP,kk
REKLAMA