Policja przerwała głodówkę guru, pobiła demonstrujących. 30 rannych
W ataku policji na kilkudziesięciotysięczne zgromadzenie rannych zostało trzydzieści osób.
2011-06-05, 00:30
Posłuchaj
Indyjska policja zaatakowała nocą w centrum Delhi pokojowy protest przeciw korupcji i przerwała głodówkę mistrza jogi Baby Ramdeva.
W policyjnej akcji uczestniczyło ponad trzy tysiące funkcjonariuszy wspieranych przez oddziały przygotowane do rozpędzania demonstracji. Użyto gazu łzawiącego. Mimo apeli duchownego policja rozpędziła zgromadzenie używając siły. Samego Ramdeva wywieziono poza Delhi i jest on przetrzymywany przez policję. Formalnie nie został aresztowany, ale jego wolność poruszania została ograniczona.
"Atakowanie o pierwszej w nocy jest tchórzliwe"
Przedstawiciele indyjskich ruchów ruchów obywatelskich wyrażają zaniepokojenie nocną akcją policji. Twierdzą, że nadchodzi smutny czas dla indyjskiej demokracji, skoro pokojowe zgromadzenie protestacyjne nawiązujące do tradycji satyagrahy, czyli protestu bez użycia siły zostaje rozpędzone przez siły porządkowe.
Mówią jednocześnie, że obecne władze - włącznie z premierem kraju - będą musiały wytłumaczyć się przed społeczeństwem z podjętej akcji, a Sąd Najwyższy będzie musiał ocenić zasadność działań policyjnych. Kiran Bedi, jedna z najwybitniejszych przedstawicielek ruchów obywatelskich, była oficer policji, pyta retorycznie: - Czy ci ludzie działają przeciw narodowi? Czy nie są Hindusami? Czy oni nie działają na rzecz wspólnej sprawy? Z kolei inna działaczka Medha Patkar dodaje: - Atakowanie o pierwszej w nocy, czy o północy jest aktem tchórzliwym, antydemokratycznym, a jednocześnie politycznie nieroztropnym.
REKLAMA
Pranie pieniędzy, korupcja
Protest Baby Ramdeva cieszył się ogromnym poparciem indyjskiego społeczeństwa. Jogina wspierały miliony ludzi w Indiach oraz hinduska diaspora w USA. Powodem protestu były ujawnione w ostatnich miesiącach afery korupcyjne, w które zamieszani byli przedstawiciele władz. W ich wyniku budżet indyjski stracił miliony dolarów.
Celem głodowego protestu Baby Ramdeva, jednego z najpopularniejszych indyjskich mistrzów jogi, było doprowadzenie do przygotowania przez władze skutecznego prawa antykorupcyjnego oraz sprowadzenie do kraju pieniędzy ulokowanych nielegalnie w zagranicznych bankach.
IAR, agkm
REKLAMA