Zabił psa prowadząc go na tory, został skazany na prace społeczne
20 godzin prac społecznych miesięcznie przez pięć miesięcy - taki wyrok usłyszał 23-letni Maciej Ch., który w styczniu doprowadził do śmierci swojego psa pozostawiając go na torach.
2011-06-06, 16:00
Posłuchaj
Sąd uznał Macieja Ch. za winnego tego, że "wprowadzając i pozostawiając psa na torach przed nadjeżdżającym pociągiem doprowadził do jego uśmiercenia w sposób niehumanitarny i nieuzasadniony".
Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej skazał go na prace społeczne - 20 godzin miesięcznie przez pięć miesięcy. Mężczyzna ma dodatkowo wpłacić 500 zł nawiązki na rzecz schroniska dla zwierząt w Białej Podlaskiej.
Maciej Ch. przed sądem nie przyznał się do winy. Utrzymywał, że dbał o swojego
psa, a samego wypadku nie pamięta, bo pił wcześniej alkohol i zażywał leki psychotropowe.
Do wypadku doszło 3 styczniana przejeździe kolejowym w Czosnówce, w gminie Biała Podlaska. Maciej Ch. wszedł na tory razem ze swoim psem przed nadjeżdżający pociąg relacji Kraków-Moskwa. W ostatniej chwili mężczyzna uskoczył, ale pies - owczarek niemiecki - został przejechany przez pociąg. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu na przejeździe.
IAR,PAP,kk
REKLAMA