Napastowana przez szefa MFW nie chce zeznawać
2011-06-08, 16:20
Francuska dziennikarka i pisarka, która była napastowana przez Dominique’a Strauss-Khana nie będzie uczestniczyła w procesie, jaki odbędzie się przed sądem w Nowym Jorku.
Posłuchaj
Potwierdził to dzisiaj przed mikrofonem prywatnej sieci BFM-TV jej adwokat.
Młoda kobieta odrzuciła apel adwokata napastowanej przez Strauss-Khana w Nowym Jorku, w hotelu Sofitel pokojówki. Mecenas Kenneth Thomson zaapelował do kobiet we Francji i w Afryce, które były ofiarami agresji seksualnej ze strony byłego prezesa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, by zgłaszały się do niego i wzięły udział w procesie.
Tristane Banon, dziennikarka i pisarka, przyznała w czasie programu nadawanego przez telewizję francuską, że w 2002 roku była ofiarą próby gwałtu ze strony Dominiqu’e Strauss-Khana. Prowadzący audycję nagrywaną wcześniej wymazał nazwisko byłego prezesa Międzynarodowego Funduszu Walutowego i do niedawna głównego faworyta w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji. Tristane Banon powiedziała, że do agresji doszło w czasie nagrywania wywiadu ze Strauss-Khanem.
Matka młodej kobiety, działaczka partii socjalistycznej, odradziła jej podawanie sprawcy do sądu bojąc się jego ogromnych wpływów. Teraz Tristane Banon, według jej mecenasa, nie będzie zeznawać na procesie w Nowym Jorku, gdyż chce, aby jej skargę rozpatrywał francuski sąd. Oficjalnie, kobieta nie chce stać się narzędziem w rękach amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.
rr