Nałęcz o mowie szefa PiS: polityczna pedofilia
- Rozumiem, że prezes może mieć w sercu takie uczucia: zniechęcenie, obrzydzenie do wszystkiego. Ale do tych pięknych, młodych ludzi o tym mówić – komentował Tomasz Nałęcz.
2011-06-12, 11:23
W programie „Siódmy Dzień Tygodnia” w Radiu Zet doradca prezydenta Tomasz Nałęcz krytykował wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji młodzieży PiS, w którym prezes użył porównania do tonącego Titanica.
- Byłem zażenowany i zawstydzony jako nauczyciel – oznajmił Tomasz Nałęcz, mówiąc o przemowie szefa PiS. Zaznaczył, że on sam przekonuje młodzież, którą naucza, że Polska jest najbezpieczniejsza od kilkuset lat, kraj się rozwija, a młodzi mogą myśleć o osobistych wyborach.
- Jak prezes zaczął mówić do młodzieży, że Polska jest Tytanikiem, to jak polityczne molestowanie, coś na granicy politycznej pedofilii. Gdyby tak do jakichś zgorzkniałych starców mówił - mówił Tomasz Nałęcz .
Doradca prezydenta dodał, że oceny prezesa PiS są z gruntu fałszywe, bo Polska to w żadnej mierze nie Titanic, wręcz przeciwnie.
REKLAMA
Jarosław Kaczyński mówił w sobotę, że gdy myśli o konwencji PO w Gdańsku, wspomina sytuację sprzed ponad trzydziestu lat. - Wtedy krążyło po naszym kraju bardzo wiele różnych piosenek politycznych, które bezpośrednio albo pośrednio odnosiły się do tej schyłkowej rzeczywistości. Jedna z nich chodzi mi dziś po głowie – powiedział. - A gdy Titanic tonął, to też orkiestra grała, a gdy Titanic tonął to też był wielki szpan, taki jak tam. Kapitan miał do końca koszulę śnieżnobiałą, a para szła za parą w tan - cytował Kaczyński. - Nie wiem, czy kapitan Tusk ma śnieżnobiałą koszulę - powiedział. Powiedział też, że Polsce potrzebna jest wielka zmiana, nowa władza i sprawiedliwe, praworządne państwo.
agkm, polskieradio.pl, PAP
REKLAMA