Kontrola nad danymi zależy także od nas

Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że codziennie posługujemy się danymi dużo bardziej wrażliwymi niż nasze imię, nazwisko i PESEL. Utrata kontroli nad nimi może nas doprowadzić do realnych szkód i strat – mówi Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych

2011-06-13, 16:34

Kontrola nad danymi zależy także od nas
Wojciech Rafał Wiewiórowski. Foto: giodo.gov.pl

Posłuchaj

GIODO Wojciech Rafał Królikowski gościem Polskiego Radia 24
+
Dodaj do playlisty

Dr  Wojciech Rafał Wiewiórowski, który był gościem kanału Polskie Radio 24 mówił o tym jak w dobie globalnej gospodarki chronić dane osobowe i jednocześnie zapewnić obieg informacji.


- Z jednej strony potrzebna jest informacja zawierająca dane, z drugiej jesteśmy przywiązani do ochrony prywatności - mówi Generalny Inspektor.  - Coraz więcej instytucji, z jakimi mamy do czynienia ma charakter globalny, są to duże korporacje – mówi Wiewiórowski. - Dlatego konieczne jest usprawnienie przepływu danych między różnymi terytoriami – podkreśla.

Choć dane osobowe są elementem obiegu gospodarczego, stanowią też wiedzę o naszym życiu prywatnym. Jak powiedział w rozmowie z portalem polskieradio.pl dr Wiewiórowski nie chodzi jedynie o to co sami na swój temat ujawniamy, ale raczej o to co ujawniamy o osobach trzecich. Stąd ważna jest ochrona danych osobowych.


W ochronie danych osobowych ważna jest świadomość społeczna. -  Jak przeprowadzimy sondaż, to wyjdzie nam, że ludzie maja dużą świadomość, że ochrona prywatności jest ważną rzeczą. Z drugiej strony widzimy jak na co dzień ludzie informują o sobie, o swoich przyjaciołach i nieprzyjaciołach np. na portalach społecznościowych.
Według Generalnego Inspektora starsze pokolenie jest przyzwyczajone, że władza obraca danymi między swoimi instytucjami. Z drugiej strony młodzi ludzie przywiązują mniejszą wagę do ochrony prywatności. W rozmowie z portalem polskieradio.pl dr Wiewiórowski podkreślił jednak, że prywatność nie przestała być wartością, którą należy chronić. - Trochę narzekamy, że nie wiemy kto mieszka w danej klatce, z drugiej sami niechętnie dajemy na ten temat informację i traktujemy listę lokatorów jako informacje o charakterze prywatnym – mówi Wiewiórowski.

REKLAMA


Generalny Inspektor podkreśla, że Polacy nie czytają umów, które zawierają m. In. klauzule dotyczące przetwarzania danych. - Warto zobaczyć na co się godzimy podpisując umowy z firmami przetwarzającymi nasze dane – mówi.


 Zbyt chętnie też udzielamy informacji przez telefon. - Podawanie danych przez telefon  powinno być dokonywane tylko przy stuprocentowej pewności tego z kim rozmawiamy i jak owe dane zostaną użyte – podkreśla dr Wiewiórowski. Ochrona danych to nie jest jedynie kwestia wycieków, ale sposobu innego wykorzystania niż się na to wcześniej zgodziliśmy – mówi Generalny Inspektor.


rr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej