"Polski sędzia zbyt łagodny dla Żydów"
"Szkoda, że polski sędzia z Krakowa był tak łagodny wobec dwojga pozbawionych sumienia Izraelczyków i nie wysłał ich do więzienia na kilka lat"
2011-06-26, 09:45
Posłuchaj
Tak pisze o kradzieży pamiątek z b. niemieckiego obozu zagłady Auschwitz komentator izraelskiego dziennika "Jediot Achronot".
"Nie ma granic idiotyzmu, bezczelności i nie ma takiego dna, które mogłoby ludzi powstrzymać przed jeszcze dalszym pogrążaniem się" - ubolewa w niedzielnym wydaniu gazety autor komentarza Noah Kliger.
W piątek podczas rutynowej kontroli na krakowskim lotnisku w Balicach, przed odlotem samolotu do Izraela, funkcjonariusze straży granicznej znaleźli w reklamówce należącej do 60-letniego mężczyzny i 57-letniej kobiety dziewięć przedmiotów należących do więźniów obozu, m.in. nożyczki, noże, porcelanowe korki do butelek.
Jak twierdzili podróżni, rzeczy te "znaleźli" na terenie obozu i zamierzali zabrać do Izraela. Turyści razem z policjantami pojechali do obozu, gdzie pokazali miejsce, w którym kiedyś znajdowały się magazyny z rzeczami zamordowanych.
Za kradzież przedmiotów o szczególnym znaczeniu dla kultury mogło im grozić nawet 10 lat więzienia.
Jak powiedział wiceprokurator rejonowy z Oświęcimia, Mariusz Słomka, małżeństwo Izraelczyków dobrowolnie poddało się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu i zapłaty nawiązki na ochronę zabytków.
REKLAMA
Prokurator nie podał wysokości kary, ani długości okresu próby. Powiedział jedynie, że zatrzymani po zakończeniu czynności prokuratorskich zostaną zwolnieni i będą mogli opuścić Polskę.
PAP/mch
REKLAMA