Do 5 lat więzienia za śmierć 5-letniego Kuby
Dwóch mężczyzn, których psy zagryzły 5-letniego chłopca prokuratura oskarżyła o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka.
2011-06-27, 12:43
Posłuchaj
Tragedia wydarzyła się w Katlewie (woj. warmińsko – mazurskie) pod koniec lutego. Zwierzęta, które biegały po wsi bez opieki, zaatakowały dziecko na placu zabaw.
Prokurator Krzysztof Chybicki poinformował w poniedziałek, że do sądu w Nowym Mieście Lubawskim skierował akt oskarżenia przeciwko właścicielom zwierząt. Prokuratura stwierdziła, że Edward K. i Robert A., właściciele dwóch suk mieszańców i alaskana malamute, nieumyślnie spowodowali śmierć dziecka poprzez brak nadzoru nad zwierzętami. Grozi im 5 lat więzienia.
Prokurator zapowiedział, że będzie domagał się dla mężczyzn odmiennych kar. Wynika to z postawy, którą przyjęli podczas śledztwa. Zdaniem Krzysztofa Chybickiego Krzysztof A. solidaryzował się z bólem rodziców chłopca.
- Natomiast Edward K. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - powiedział. - Nie można naprawić tego, co się stało, ale zachowanie oskarżonych z pewnością miało wpływ na przeżywanie tej tragedii przez bliskich chłopca - podkreślił prokurator.
REKLAMA
W trakcie śledztwa prowadzący je stwierdzili, że rodzice dobrze zajmowali się chłopcem. Pięcioletni Kuba za ich zgodą wyszedł z domu, żeby pobawić się na placu zabaw. Wkrótce potem jeden z mieszkańców zauważył w pobliżu placu zabaw trzy psy ciągnące coś po drodze. Kiedy podbiegł bliżej okazało się, że szarpały ciało dziecka. Odgonił agresywne zwierzęta i zaalarmował rodzinę chłopca.
Chłopiec wykrwawił się zanim przyjechały służby ratunkowe. Miał głębokie rany szarpane szyi, głowy i rąk. Biegli ustalili, że obrażenia zadawały wszystkie trzy psy. Na wniosek prokuratury zwierzęta zostały odebrane właścicielom i uśpione.
PAP, wit
REKLAMA
REKLAMA