Squatersi zostaną we Wrocławiu do końca lipca

Ostatni squat w stolicy Dolnego Śląska będzie wyburzony, ale deweloper odłożył termin wyprowadzki squatersów.

2011-06-28, 18:53

Squatersi zostaną we Wrocławiu do końca lipca
. Foto: fot. crk.wroclaw.pl

W poniedziałek nad ranem, tuż po zakończonym festiwalu Punx Piknik, na teren Wagenburga wjechały buldożery - informuje portal mmwroclaw.pl. Przedstawiciele Ganta i firmy Metal-Trans dali squatersom tydzień na opuszczenie terenu.

Po negocjacjach z Krzysztofem Błażewskim z Gant Development termin został wydłużony o miesiąc. Dla squatersów otrzymane rozwiązanie jest rozwiązaniem tymczasowym. Chcieliby pozostać na terenie Wagenburga na stałe.

- Jesteśmy w trakcie tworzenia projektu, który przedstawimy władzom miasta, w tym dyrektorowi Wydziału Kultury. Projekt zawierać będzie program naszej działalności – tłumaczy dziennikarzom mmwroclaw.pl Marian, jeden ze squatersów. - Na terenie Wagenburga powstaje ekowioska, mieliśmy w planie organizację warsztatów mających na celu promowanie ekologicznego stylu życia. Napiszemy w nim także o festiwalach, które organizujemy.

Urząd Miasta życzliwy dla squatersów

Jedną z imprez organizowanych przez squatersów jest Punx Piknik, odbywający się od 1998 roku (na terenie Wagenburga od trzech lat).

REKLAMA

Squatersi liczą, że miasto dobuduje im drogę obok terenu należącego do Gant Developements i będą mogli zostać w Wagenburgu.

- Squatersi mogą liczyć na życzliwość Urzędu Miasta, jeśli projekt rzeczywiście będzie zakładał ciekawe propozycje kulturalne i społeczne - mówi Jarosław Broda, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta. - Myślę, że można znaleźć dla nich jakieś inne opuszczone miejsce, w którym mogliby kontynuować swoją działalność.

mmwroclaw.pl/ aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej